Postanowiłam założyć wątek właśnie o tych lalkach bo słyszy się wiele nie miłych opinii na ich temat. Ze sa nijakie, mdłe, wszystkie wyglądają tak samo. Chętnie pooglądam wasze MNF, ponieważ w przeciwieństwie do wielu uważam te lalki za piękne, nie bez powodu są tak popularne.
Najpierw pokażę swoją nienawidzoną przez wszystkich Chloe.
Ja się tylko wypowiem, bo lalki nie posiadam. I celuję w ciut starsze, jeśli o bjd chodzi - tak od 14-15 lat w górę.
Bardzo ładnie wyglądają, a zwłaszcza Ante. Chloe dla mnie musiałaby być jaśniejsza, ale to już po prostu moje własne preferencje "skórne".
A to dałam się nabrać. Uroki fotografii i monitora.
Ale co by nie mówić, to kolor Ante tak jak na zdjęciu bardzo by mi odpowiadał.
Szkoda, że one nie są też produkowane z winylu, bo nie posiadając ani jednej żywicy, mam jednak coraz mniejszą ochotę na żywiczną lalkę.
Dlaczego od razu znienawidzoną?? Masz bardzo ładną Chloe... To jaka jest lalka w dużej mierze zależy od właściciela a Ty dajesz radę jak dla mnie w 100% To Tobie ona ma sprawiać radość nie innym więc opinię innych miej w.. gdzieś
Napiszę Ci również, że bardzo dawno nie widziałam tak ładnej Ante -choć to w ogóle nie moja bajka- urzekła mnie
Dziewczyny, dziękuję bardzo. od zawsze wyznaję zasadę że moje lalki mają się podobać głównie mi i nieskromnie dodam że jak dla mnie to ideały. Jednak spora część osób, pochowała do pudeł swoje Chloe, czytając ciągłe komentarze że kogoś cofa ni ich widok. Ja swoją uwielbiam i na pewno do szafy nie trafi, pomimo różnych opinii.
Justyno, masz śliczne lalki! Uwielbiam Minifee i nie dziwię się, że są aż tak popularne.
Co do tych opinii głoszących, że są nijakie, wszystkie takie same itd. - każdy może mieć swoje zdanie, ale widziałam zbyt wiele pięknych, kreatywnie wystylizowanych bjd od Fairylandu, żeby się z nimi zgodzić. Bardzo mi się podoba ich balans między realizmem a bajkową konwencją, zarówno w proporcjach jak i szczegółach. Są "klasyczne" i dlatego właśnie bardzo plastyczne. Trochę jak z aktorkami, które nie mają nietypowych rysów i dlatego mogą być kobietami o stu twarzach.
Poza tym pewne cechy pozwalają im się wyróżnić. Są dosyć filigranowe w porównaniu do innych popularnych lalek w rozmiarze msd (dollmore, dollzone, spiritdoll...). Mają fantastycznie rozwiązane stawy, bez kanciastych załamań, dzięki czemu pozują naturalnie. Kiedy interesowałam się robieniem bjd i uważnie przyglądałam się stawom różnych lalek, zachwyciły mnie kolana u Minifee. Wydaje mi się, że jedyną firmą, u której widziałam podobne rozwiązanie jest Magic Time (które ogólnie są podejrzanie podobne).
Ja tam nie mam nic przeciwko MNF. To bardzo ładne panienki, bo ich chłopcy to kompletnie nie moja bajka.
Moim zdaniem Ante jest ładniejsza od Chloe, podoba mi się też Celine.
Przepiękna,śliczna i cudowna. A w tej stylizacji wygląda tak dziewczęco,uroczo i wiosennie. Justynko ja nie wiem jak Ty to robisz ale wszystkie Twoje bjd wyglądają jak milion dolarów i moim zdaniem są idealne.
lwica pisze:Przepiękna,śliczna i cudowna. A w tej stylizacji wygląda tak dziewczęco,uroczo i wiosennie. Justynko ja nie wiem jak Ty to robisz ale wszystkie Twoje bjd wyglądają jak milion dolarów i moim zdaniem są idealne.
Dziękuję. Bardzo mi miło Staram się aby były idealne