Willa pod Różą
- Kamelia
- Moderator
- Posty: 1057
- Rejestracja: 08 paź 2015, 23:43
- Kontakt:
Willa pod Różą
Jak to dobrze mieć Córkę i móc realizować swoje niespełnione marzenia z dzieciństwa...
Ogromnie się cieszę, że Mała tak szybko rozkręciła się z zabawą lalkami, bo mam wymówkę, żeby już zacząć robić np. domek dla lalek. Jak na razie mam ogromną radochę, zapowiada się jeszcze lepiej. Oczywiście nie robię sama, mój Mąż dzielnie wspiera mnie od strony technicznej. W końcu inżynier, nie?
Pierwsze lokum dla lalek zdecydowanie zrobiło się za ciasne:
Cały wieczór zajęło mi ustalenie koncepcji, wymiarowanie i zmienianie wizji jakieś 20 razy. Ale opłaciło się, kiedy przywieźliśmy wstępnie pocięte kawałki okazało się, że domek da się złożyć i - uwaga, uwaga - wszystko do siebie pasuje! Uwierzcie, byłam z siebie dumna, bo ze mnie taki architekt jak... wiadomo co.
Potem nastąpiło wymiarowanie okien i drzwi, Maż mój kochany powycinał co trzeba, potem malowanie i tapetowanie. W tej chwili domek prezentuje się tak:
Przepraszam za jakość zdjęć, ale znów wszelkie roboty idą porą nocną, żeby była niespodzianka. Mam już też trochę wyposażenia, a także jakiś pierdyliard pomysłów na wykończenie. I nawet kwiatki już mam, ale jeszcze nie ma ich na czym postawić.
No mówię, radocha jak nie wiem co.
Ogromnie się cieszę, że Mała tak szybko rozkręciła się z zabawą lalkami, bo mam wymówkę, żeby już zacząć robić np. domek dla lalek. Jak na razie mam ogromną radochę, zapowiada się jeszcze lepiej. Oczywiście nie robię sama, mój Mąż dzielnie wspiera mnie od strony technicznej. W końcu inżynier, nie?
Pierwsze lokum dla lalek zdecydowanie zrobiło się za ciasne:
Cały wieczór zajęło mi ustalenie koncepcji, wymiarowanie i zmienianie wizji jakieś 20 razy. Ale opłaciło się, kiedy przywieźliśmy wstępnie pocięte kawałki okazało się, że domek da się złożyć i - uwaga, uwaga - wszystko do siebie pasuje! Uwierzcie, byłam z siebie dumna, bo ze mnie taki architekt jak... wiadomo co.
Potem nastąpiło wymiarowanie okien i drzwi, Maż mój kochany powycinał co trzeba, potem malowanie i tapetowanie. W tej chwili domek prezentuje się tak:
Przepraszam za jakość zdjęć, ale znów wszelkie roboty idą porą nocną, żeby była niespodzianka. Mam już też trochę wyposażenia, a także jakiś pierdyliard pomysłów na wykończenie. I nawet kwiatki już mam, ale jeszcze nie ma ich na czym postawić.
No mówię, radocha jak nie wiem co.
- Balbinka
- Posty: 1228
- Rejestracja: 09 maja 2015, 12:57
- Kontakt:
Re: Willa pod Różą
Super domek, a Mała na pewno będzie szczęśliwa, że dostała taki prezent i że ma takich fajnych rodziców
There is no emotion, there is peace.
There is no ignorance, there is knowledge.
...
There is no ignorance, there is knowledge.
...
- Soihime
- Posty: 986
- Rejestracja: 31 sie 2015, 22:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Willa pod Różą
WOW ja to bym zemdlała ze szczęścia na miejscu Twojej córki!!!! Jest cudny!
- lwica
- Posty: 1845
- Rejestracja: 08 sty 2016, 20:03
- Lokalizacja: Łomża
- Kontakt:
Re: Willa pod Różą
Gratuluję wspaniały domek i córeczka na pewno się bardzo ucieszy. Dekoruj i mebluj domek i chwal się fotkami koniecznie.
- roroDolls
- Posty: 595
- Rejestracja: 19 cze 2016, 11:17
- Lokalizacja: Krakow / Norwich
- Kontakt:
Re: Willa pod Różą
OOOOo ale wypas. Milej zabawy rodzicom:-)
- Neytiri
- Posty: 1285
- Rejestracja: 07 wrz 2013, 14:41
- Kontakt:
Re: Willa pod Różą
Wooow, dopiero zdjęcie lalki w środku pokazuje na jak dużą skalę ten domek został zbudowany. Brawo, świetny pomysł, jestem pewna że córcia będzie miała świetną zabawę i Ty przy okazji też ;D
Mój amatorski Dollhouse, mały, ale cieszy
Instagram: neytiri_dollhouse
Instagram: neytiri_dollhouse
-
- Posty: 129
- Rejestracja: 08 maja 2016, 21:26
- Kontakt:
Re: Willa pod Różą
Witaj w klubie, ja też mam córcię i robię dla niej to samo co Ty( przy okazji realizując swoje marzenia z dzieciństwa). Domek prezentuje się bardzo okazale, możesz poszaleć z dekorowaniem przy takich gabarytach. Miłej zabawy
- Kamelia
- Moderator
- Posty: 1057
- Rejestracja: 08 paź 2015, 23:43
- Kontakt:
Re: Willa pod Różą
Dziękuję wszystkim za miłe słowa!
Podłogi i płytki położone. Dziś w planach mam fugowanie. Ileż to umiejętności można nabyć budując domek dla lalek.
Podłogi i płytki położone. Dziś w planach mam fugowanie. Ileż to umiejętności można nabyć budując domek dla lalek.
- Balbinka
- Posty: 1228
- Rejestracja: 09 maja 2015, 12:57
- Kontakt:
Re: Willa pod Różą
Nieee no wymiatasz kobieto, normalnie potem będziesz Małą odganiać, żeby nic nie popsuła Ale żarty na bok, bo domek mega świetny
There is no emotion, there is peace.
There is no ignorance, there is knowledge.
...
There is no ignorance, there is knowledge.
...
- Kamelia
- Moderator
- Posty: 1057
- Rejestracja: 08 paź 2015, 23:43
- Kontakt:
Re: Willa pod Różą
Haha, no pewnie czasem mnie nerw złapie, ale sama sobie będę winna. Małej tak na dobrą sprawę wystarcza kawałek kartonu, to ja spełniam swoje marzenia. Chociaż karton po woli zaczyna być za słabo wyposażony, bo co chwilę słyszę: "A gdzie mają wannę? A dlaczego nie mają kuchni? A gdzie jest zlew? A kiedy będą mieć kominek, bo im zimno?" No i hit z dzisiaj, znów o wannie: "Już jest wieczór, idą się kąpać. Ale gdzie jest wanna? Mamo, wymyślisz im wannę? Mamusiu wymyśl!" - dobrze, że Dziecko we mnie wierzy.
Wracając do "wielkiej budowy" to fugowanie powiem Wam wcale nie jest aż takie proste jak myślałam... O ile płytki w kuchni nie sprawiły mi najmniejszych problemów, bo są równiutkie, o tyle podłoga i bordiura z zielonych płytek w łazience już takie łatwe i przyjemne nie były. Są takie lekko wypukłe, nałożenie równej ilości fugi pomiędzy nimi było... trudne. Jakoś wybrnęłam, ale ile nerwów (i czasu!) mnie to kosztowało, to już inna bajka. Mam nadzieję, że kiedy dodam już framugi, progi i listwy przypodłogowe, a potem dojdą meble, to wszystkie niedociągnięcia się ukryją. Przy oknie w łazience widać przesunięcie płytek zielonych względem białych, ale to niestety już wynika z tego, że nie wyobrażałam sobie przycinania tych maleńkich kawałków (nawet nie mam za bardzo czym), jakoś to później wykończę, ale jeszcze nie wiem dokładnie jak.
Dzisiaj biorę się za dach, jestem ciekawa, czy w jeden wieczór podołam. A jak sprawnie pójdzie, to może zacznę stolarkę okienną.
Wracając do "wielkiej budowy" to fugowanie powiem Wam wcale nie jest aż takie proste jak myślałam... O ile płytki w kuchni nie sprawiły mi najmniejszych problemów, bo są równiutkie, o tyle podłoga i bordiura z zielonych płytek w łazience już takie łatwe i przyjemne nie były. Są takie lekko wypukłe, nałożenie równej ilości fugi pomiędzy nimi było... trudne. Jakoś wybrnęłam, ale ile nerwów (i czasu!) mnie to kosztowało, to już inna bajka. Mam nadzieję, że kiedy dodam już framugi, progi i listwy przypodłogowe, a potem dojdą meble, to wszystkie niedociągnięcia się ukryją. Przy oknie w łazience widać przesunięcie płytek zielonych względem białych, ale to niestety już wynika z tego, że nie wyobrażałam sobie przycinania tych maleńkich kawałków (nawet nie mam za bardzo czym), jakoś to później wykończę, ale jeszcze nie wiem dokładnie jak.
Dzisiaj biorę się za dach, jestem ciekawa, czy w jeden wieczór podołam. A jak sprawnie pójdzie, to może zacznę stolarkę okienną.
- lwica
- Posty: 1845
- Rejestracja: 08 sty 2016, 20:03
- Lokalizacja: Łomża
- Kontakt:
Re: Willa pod Różą
Kochana jesteś wielka a Twój i córci domek jest już wspaniały,choć jeszcze niedokończony. Płytki bardzo fajnie i bardzo profesjonalnie ułożone.Nie jeden glazurnik by Ci pozazdrościł.Podłogi drewniane również śliczne i bardzo fajne tapety na ścianach.A przy takim domku to na pewno jest cała masa pracy ale i radość z każdej dokończonej rzeczy też jest na pewno wielka.A przy okazji zobacz sama jak wiele masz talentów o których żeby nie domek to pewnie byś nawet sama siebie nie podejrzewała.Życzę Ci dużo siły,cierpliwości i wspaniałych pomysłów przy wykończeniach.
- Balbinka
- Posty: 1228
- Rejestracja: 09 maja 2015, 12:57
- Kontakt:
Re: Willa pod Różą
Kochana jeśli są jakieś niedoróbki to ich na zdjęciach nie widać, a domek urzeka wyglądem i szczegółowością
There is no emotion, there is peace.
There is no ignorance, there is knowledge.
...
There is no ignorance, there is knowledge.
...
- Carmazin
- Moderator
- Posty: 739
- Rejestracja: 10 cze 2015, 20:49
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Willa pod Różą
fantastyczny! płytki w łazience wymiatają a cały domek jest po prostu piękny
- Kamelia
- Moderator
- Posty: 1057
- Rejestracja: 08 paź 2015, 23:43
- Kontakt:
Re: Willa pod Różą
Pięknie dziękuję!
Z dachem idzie o wiele, o wiele gorzej niż przypuszczałam, przez pół nocy (dosłownie, skończyłam o 2...) zrobiłam ledwie 1/3. A na tutorialach w Internecie to wygląda na takie proste... Otóż nie, nie jest. Najpierw musiałam zedrzeć pierwsze trzy rzędy dachówek i zmarnowałam godzinę na poprawki, a potem okazało się, że to się nie da tak hop siup i na raz wszystko przykleić, tylko trzeba rządek, przerwa do wyschnięcia, znów rządek, znów przerwa i tak w kółko. Przynajmniej w międzyczasie zrobiłam framugi w jednym oknie i prawie całe jedne drzwi. Także coś czuję, że dziś znów kolejna nocka się szykuje.
Z dachem idzie o wiele, o wiele gorzej niż przypuszczałam, przez pół nocy (dosłownie, skończyłam o 2...) zrobiłam ledwie 1/3. A na tutorialach w Internecie to wygląda na takie proste... Otóż nie, nie jest. Najpierw musiałam zedrzeć pierwsze trzy rzędy dachówek i zmarnowałam godzinę na poprawki, a potem okazało się, że to się nie da tak hop siup i na raz wszystko przykleić, tylko trzeba rządek, przerwa do wyschnięcia, znów rządek, znów przerwa i tak w kółko. Przynajmniej w międzyczasie zrobiłam framugi w jednym oknie i prawie całe jedne drzwi. Także coś czuję, że dziś znów kolejna nocka się szykuje.
- Kamelia
- Moderator
- Posty: 1057
- Rejestracja: 08 paź 2015, 23:43
- Kontakt:
Re: Willa pod Różą
Dach ułożony. Końcowy efekt nie jest zły, mam nadzieję, że nabierze jeszcze wyglądu po malowaniu. Zaczęłam też powoli wykańczanie pomieszczeń, na pierwszy rzut poszła łazienka.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość