Lammily

[Daga]

Ktoś kiedyś - zdaje się, że Manhamana - ubrał w ciuszki Lammily mattelowską Rosie O'Donnell i szczerze bym chciała zobaczyć te kiecki na niej, bo Lammily niestety lub stety wygląda...klocowato.

[Miranda]

Uważam, że sukienki są niezłe, ale nie są do lalki dopasowane. I dlatego wygląda w nich nieciekawie. No i te włosy... Dlaczego nikt jej ładnie nie uczesał? Nie wystylizował?

[Suriri]

Bo to ma być przeciwieństwo Barbie, a jak powszechnie wiadomo stylizacje to domena tej drugiej

[ingrid]

Lamka, to chyba miała być z tych lalek, których nawiązanie miało się tyczyć gwiazd Hollywood po godzinach, swobodnie, na zakupach, bez make upu, w kapciowym dresie itp. itd. , no i o co chodzi ?, dlaczego nagle tutaj jakieś nienaturalności nastały w postaci sukien wieczorowych? Do takich fatałaszków, to raczej należałoby się umalować, ładniej uczesać, a i nie rzadko figurę by mieć, jakby zgrabniejszą można. Nagle Lamia zapatrzyła się w ten cały zepsuty i sztucznie wykreowany świat stylu? Przecież ponoć dobrze jej było, jak było, w parku, w piaskownicy z siniakami, pryszczami i zadrapaniami na ciele.

Dlaczego, ja tak nie znoszę Hipokryzji? a już wiem, bo to zazwyczaj domena osób zazdrosnych, fałszywie próbujących przekonać do racji, w które sami chyba do końca nie wierzą.

[MajorMistakes]

W dresie w pewne miejsca nie pójdziesz. Było narzekanie w internecie, że Lammily ma mało ubrań, powoli zaczęły pojawiać się nowe, trafiło na eleganckie sukienki.
Nie rozumiem tekstu o makijażu- nie wszyscy go noszą, nie jest to jeszcze obowiązkowe.
Nie jesteście jakoś trochę, ja wiem? Uprzedzone? Wychodzi na to, że cokolwiek, poza radykalnym odchudzeniem lalki będzie teraz złe. Nie ma ciuchów- nieelegancka, zaniedbana. Ma ciuchy- hipokryzja, przecież miała być autentyczna, a prawdziwa nieszczupła kobieta nie nosi nigdy eleganckiej sukienki.

[ingrid]

Oj tam, nie chcę wchodzić w głębsze dyskusje, bo nawet nie angażowałam się w tę Lamilkę za nadto, tylko tak szczerze i uczciwie temat zaczyna się gryź, bo, jak to mawiają od zakochania jeden krok. Niby suknia wieczorowa, niby za chwilę drobny makijaż, aż okaże się, że Jennifer Lopez Red Carpet będzie o wiele bardziej delikatna, naturalna i skromna.

Ja tam nic nikomu nie odmawiam, ani nie nakazuję. Tylko z osobistego doświadczenia wiem, że niby nie chodziło o wygląd, o figurę, o ubranie, a jednak w pracy tak często podkładano mi kłody pod nogi, aż ostatecznie tym, którym na wyglądzie nie zależało, nagle zaczęło zależeć w sposób zupełnie do ich światopoglądu nieprzystający. To ja byłam piętnowała za wygląd i makijaż. Hipokryzja. Temat rzeka. Do mnie ta Lamila nie przemawia i odważnie mówię, że mój ideał widzę w Barbie, jest, jaka jest, ale nie ściemnia, nie robi z siebie na siłę skromnej, a wbrew pozorom potrafi być bardzo skromna i bez kompleksów.

Co do radykalnego odchudzania, jest jeszcze takie coś, jak promowanie nadmiernej nieskrępowanej konsumpcji przez koncerny, gdyż z objadania się masy społeczeństw mają czysty zysk, a zawał ich nie interesuje, tylko wliczony jest w nasze podatki. Ja osobiście jestem wegetarianką i tony mięsa, plus fast foody są mi kompletnie obce, nie odchudzam się ekstremalnie, ale ważę 54kg/170cm i jest mi z tym odpukać dobrze od wielu, wielu lat. Czy przypadkiem dyskryminacja w pewnym momencie nie dopada i mnie? Bo byłam także piętnowana ze względu na figurę i sposób żywienia.

[MajorMistakes]

No ależ Milka nie jest ma otyłości, nie? Ona nie może mieć BMI >30, nie ma opcji.

Ja na przykład do Lammily mam sporo zastrzeżeń, ale akurat twojego nie podzielam. Nie przeczytałam nigdzie- ale może się mylę, proszę wtedy o sprostowanie- że lalka ma być abnegatką modową, że się tym zupełnie nie interesuje, że dres i spodnie od piżamy trzeba z niej zdzierać siłą. Cieszy mnie, że marka jakoś się rozwija, że pojawiają się nowe ciuchy pasujące na inną lalkę.

[Miranda]

Ciuszki zimowe:









źródło

[Daga]

Bozia mi świadkiem, że nie chcę być złośliwa, ale ciężko, gdy się widzi coś o szumnej nazwie "handcraft", ale znowu wyglądające jak baaardzo nieszczególna domowa robota

[LolitaDolls]

Wyglądają jak takie swetry z worków po ziemniakach, które się dostaje od babci pod choinkę

[ingrid]

Jak to mawiają słaby pijar. Ja tam tej lalce absolutnie nie bronie eksperymentować z moda i urodą, ale jeśli jej start był z pryszczami na czole i zarumienioną cerą naczynkową, to dziwne, że nagle zamarzyły się pannie wytworne ciuszki wieczorowe. Taka nieobyta jakby i niezbyt gustowna ta lalka, ale jak dla mnie, to mogą ją sobie ozłacać, ubierać w brylanty, a ja i tak jej nie mam zamiaru nabyć, gdyż nie widzę w niej niczego pociągającego.

Ubodła mnie natomiast informacja, że ona rzekomo przedstawia figurę opracowaną o standardową normalnej zdrowej kobiety? Jakoś daleko mi do Lamii, albo jej do mnie, bo nasze figury, to zupełnie odmienny stan rzeczy i jakbym się miała porównywać, to chyba bliżej mi do Monsterki, aniżeli do tej zdrowo zrodzonej dziewoi, chociażby dlatego, że mam nie wielki biust, znacznie dłuższe nogi i zdecydowanie większe wcięcia w talii (mogę podesłać foto, co by nie wyjść na gołosłowną).

Nie wiem, jakimi priorytetami kierowali się twórcy, ale jak Barbie zarzuca się propagowanie anoreksji, jest na to taka nagonka, nie wiedzieć czemu, że media i reklama zniekształcają obraz "normalnej" kobiety, to Lamii mogłabym zarzucić, że jest pierwszym krokiem do leczenia kompleksów i zachęcania, aby nie krępować się przy pojawianiu się delikatnych boczków, czy wałeczków. Owszem, może ta lalka nadwagi nie ma, ale, jak dla mnie daje zielone światło do potencjalnego zarysowania jej początków. Gdy ogląda się programy dokumentalne z całego świata, Ameryka południowa, środkowa, Azja, Indochiny, nawet Afryka lokalnie, to nagminnie, nawet wśród tych ubogich nacji widać w reportażach wcale nie szczupłych i wcale nie zgrabnych ludzi. Nadwaga, to problem globalny, dużo groźniejszy wbrew pozorom od niedowagi. Nadwaga niesie za sobą ryzyko cukrzycy, miażdżycy, zwyrodnień kości i stawów, chorób układu sercowego, schorzenia dermatologiczne i wiele innych groźnych, przy czym przy nadwadze ludzie wcale nie muszą być dożywieni, wręcz przeciwnie, może im brakować mnóstwa witamin, minerałów i mikroelementów, wynikających z ubogości diety, jaką serwują nam np. fast foody. Tak więc zdrowo wyglądająca Lamia może nie wcale zdrowsza, jak pozory by wskazywały, od "niedożywionej, wychudzonej" lalki.

[jewelsnake]

Lamii mogłabym zarzucić, że jest pierwszym krokiem do leczenia kompleksów i zachęcania, aby nie krępować się przy pojawianiu się delikatnych boczków, czy wałeczków.

O to właśnie chodzi - aby wyleczyć się z kompleksów.
Chociaż nie sądzę aby jakakolwiek lalka mogła zmienić nastawienie człowieka do własnego ciała.

Nadwaga, to problem globalny, dużo groźniejszy wbrew pozorom od niedowagi.

Zależy jaka nadwaga. Lammily nie ma żadnej, a nawet gdyby miała mała nadwagę to nie szkodzi.
http://zdrowie-publiczne.com/2015/mala- ... uza-zycie/
Niedowaga również niesie ze sobą pakiet chorób - obciąża nerki i serce, wpływa na pracę hormonalną, wywołuje choroby dermatologiczne, itd. Najlepiej wyśrodkować

Filcowe sweterki - ręce opadają, naprawdę ktoś kupuje coś takiego? I oni to sprzedają w sklepie firmowym? te paskudne halloweenowe przebrania są podobno wysprzedane! Nie chce mi się wierzyć, że ktoś faktycznie dał za to 10-15usd.

[Moony]

Najbardziej ujdzie chyba zielony sweterek z czerwonym paseczkiem, ten z bałwankiem i pieskiem też mogłyby być gorsze.
Za to te wielkie, tanio wyglądające aplikacje z... co to jest, gąbka? Fe...

Moim zdaniem suknie się w ogóle nie kłócą z wizją Lammily. Dziewczyna, która chce być naturalna, nie zawsze musi chodzić w lnianym worku i naszyjniku z szyszek...
Nastolatki o przeciętnych kształtach też czasami chcą się ładnie ubrać, np. na studniówkę.

[barbusia77]

Te ciuchy nie dość że Lamę pogrubiają to jeszcze postarzają Która dziewczynka zechce się "indentyfikowac" z taką "babą

[ingrid]

Dla mnie to oni mogą sobie produkować i lalkę z kabaretu z papierosem w ręku, albo całą w tatuażach, tylko niech nikt nie podszywa pod to ideologii, jak np. "normalna kobieta", "zdrowo wyglądająca kobieta", czy "prawdziwa kobieta", bo wtedy robi się śmiesznie. Kanony dawno zostało określone, a najlepsze w ich okreslaniu są zazwyczaj najmłodsi parskając śmiechem w swojej szczerości. Nie wiem, jakie dziecko kupi tę lalkę, ale może, to lalka wbrew opinion dla dorosłych, którzy są na tyle dojrzali, aby zauważyć powagę sytuacji?

Sweterki nieco obciachowe, chociaż z tymi naszywkami nawet ciekawe w projekcie, ale wykonanie już dla mnie słabe.

Dziewczyna, która chce być naturalna, nie zawsze musi chodzić w lnianym worku i naszyjniku z szyszek...
Nastolatki o przeciętnych kształtach też czasami chcą się ładnie ubrać, np. na studniówkę.

Naszyjnik z szyszek i worek lniany, świetna myśl, ja w tym opisie widzę jakąś leśną duszkę, rusałkę, która biegnąc delikatnie stąpa nóżkami. Mała Syrenka, gdy wyszła z wody otrzymując nogi odziała się w jakieś płótno z żaglowe, a jaka była przy tym urocza, że swoją Arielkę ubrałam właśnie w ten motyw, bo bardzo podkreśla i urodę lalki i łączył tematykę jej nóżek wraz z podwodnym światem.