Re: Podejrzenie o oszustwa na portalach sprzedażowych
: 20 maja 2023, 22:33
Matko, że taka drama z tego wyszła xDXDXD. A temat miał zwrócić tylko uwagę na co uważać podczas zakupów xDDDDDD.
Jedno drugiemu nie zawadza. Mogła barbusi napisać, że wszystko ok i poprawi a i tak przyjść tutaj narzekać, że ją szkalujemy. Zakładam, że barbusia jej zwróciła uwagę w prywatnej wiadomości przez olx, więc skąd ktoś obcy by o całej sytuacji wiedział? (Chyba, że sprzedająca się na jakiejś grupie na FB/Instagramie/innym blogasku poskarżyła że ją na złym forum oczerniają i fanka przyleciała bronić czci i honoru)
To byłoby lepsze rozwiązanie.barbusia77 pisze: ↑23 maja 2023, 09:24Może zamiast podejrzewać kogoś o oszustwo warto było w prywatnej wiadomości OLX napisać o zaistniałym błędzie w tytule aukcji Ja wiem ze na Olx można się natknąć na oszustów ale nie mierzmy wszystkich jedna miarą.
To wątek, w którym można poruszyć obie rzeczy. I zgłaszać ewidentne oszustwa, i pożalić się z punktu widzenia kolekcjonera.kenereri pisze: ↑23 maja 2023, 14:58Myślałam, że w tym wątku będą ogłoszenia, w których perfidnie ktoś próbuje oszukać i naciągać ludzi, że aż śmierdzi przekrętem na kilometr (jak ostatnio z Panią W. na olx/fb, chociaż takich rodzynków na pewno jest mało i nie każdy może się poszczycić oszustwem na taką skalę ). W tej sytuacji moim zdaniem to czepialstwo, ale każdy uważa inaczej. Chociaż też chciałabym, żeby każde ogłoszenie było opisane zgodnie z prawdą i jeszcze najlepiej rozsądną wyceną. No niestety.
I też uważam, że nie ma co wciągać się w dramę. Dyskutujemy sobie i jest ok.
Jak ktoś nie chce być uczciwy, to taki nie będzie. I obawiam się, że nie zmienią tego żadne skargi i uwagi. Już kilka dobrych lat kupuję używane lalki i LPS, przeglądam jak najdokładniej zdjęcia, opisy, proszę o dodatkowe informacje i nadal zdarza mi się stać ofiarą naciągacza.Kamelia pisze: ↑23 maja 2023, 17:33
To wątek, w którym można poruszyć obie rzeczy. I zgłaszać ewidentne oszustwa, i pożalić się z punktu widzenia kolekcjonera.
Jeśli nie zaczniemy się "czepiać", to chyba nigdy nic się nie zmieni. Choć przyznaję, że ja sama najczęściej po prostu przewijam takie ogłoszenia, bo szczerze mówiąc za dużo mam na głowie, żeby jeszcze takimi rzeczami się zajmować. Ale zawsze w duchu mam lekkie poczucie winy - bo ja wiem, Wy wiecie, ominiemy takie ogłoszenia. Ale osoby, które są nowe w lalkowaniu - mogą się naciąć i to równo.
Nie przerzucam winy, tylko mówię jak się ubezpieczyć. Jak ktoś chce wierzyć, że opisy staną się rzetelne i każdemu na internecie można zaufać, to jego sprawa, ale taki świat nie istnieje. Moja rada jest jasna - naucz się kupować rzeczy w internecie, weź odpowiedzialność za swoje decyzje i nie licz, że wszystko w aukcji jest prawdą i każdy sprzedający chce dla ciebie jak najlepiej. Mniejsza szansa, że się natniesz, ale nadal nie masz 100% pewności.
Tutaj sytuacja jest inna niż u Pani z "NRFB" w tytule.Kamelia pisze: ↑25 maja 2023, 15:43Mocne porównanie.
Ale generalnie zgadzam się z jego założeniem. Podstawa to rzetelny opis sprzedawanej rzeczy. I brak elementów wprowadzających w błąd.
To tak, jak dziś na FB rozgorzała dyskusja na temat tego ogłoszenia:
https://www.vinted.pl/dzieci/gry-i-zaba ... arne-wlosy
Początkowo w opisie nie było informacji o podmianie głowy. Ale nawet jak już jest, to nadal uważam, ze tytuł wprowadza w błąd.