Flokowanie

[Ania_DollSecondHand]

Dziękuję Ogarnęła mnie mania flokowania

[Ania_DollSecondHand]

Znowu mój flokowy spam Tym razem coś ciut ambitniejszego - po bokach głowy dałam flok, a na środku zwykły reroot:

Więcej we wpisie: https://dollsecondhand.wordpress.com/20 ... roszpunka/

[dollbby]

to i ja się pochwalę
http://nieumiemzycbezlalek.blogspot.com ... -girl.html

[Ania I.]

Wyszło fantastycznie, dollbby! Gdybym nie wiedziała że, to "ręczna robótka", pomyślałabym, że to prosto z pudełka oryginał!

[Neytiri]

Super pomysły i zastosowanie flocka! Zainspirowaliście mnie, no i fajnie się zgraliście w czasie ;D

[Nagualini]

Tak się zastanawiam - czy ktoś z Was próbował może łączyć w jednej fryzurze dwa kolory floka? Gdybym chciała np. zrobić realistycznie lalka - siwiejącego bruneta, to jak się za to zabrać? Zmieszać dwa rodzaje pyłu i tym flokować (ale wiadomo, że siwizna nie rozkłada się tak równomiernie), czy może osobno sypać flokiem czarnym, a osobno szarym (tylko czy to by nie zaowocowało cielakiem na głowie)?

[Neytiri]

Ryzyk-fizyk, nigdy jeszcze nie próbowałam mieszać kolorów flocka, ale sądzę, że najlepiej zmieszać pyłki przed posypaniem. Wówczas mieszanka będzie w miarę jednorodna i nie wyjdą łaciate plamy. Jednak przy takiej metodzie siwienie będzie równomierne na całej głowie, chcąc zrobić przejście albo wyodrębnić tylko jeden obszar siwienia, to mogą wyjść łaciate plamy.
W każdym razie powodzenia, daj znać i pochwal się gdy efekty będą widoczne

[Nagualini]

Dzięki, też miałam poczucie, że lepiej wymieszać przed. Może spróbuję zrobić dwie (albo i trzy) mieszanki w różnych proporcjach, wtedy przejście powinno być płynniejsze. Efektami się pochwalę, o ile nie będą jakieś koszmarne .

[reiha]

Tutorial, który kiedyś widziałam polecał zrobić więcej niż jedną warstwę. Może jakby zrobić łaciatą spodnią warstwę, a kolejną wymieszaną, to może wyglądałoby bardziej jak gradient? Chyba, że robisz to na malutkiej figurce, wtedy dwie warstwy to będzie za dużo Najlepiej przetestować na jakieś zabawce, której nie szkoda wyrzucić.

[Nagualini]

Głowy mam rozmiaru mniej więcej kenowego, w dodatku z wmoldowanymi włosami - warstw bym chyba nie ryzykowała. Ale może najpierw podmaluję łeb? Bo chyba spod flokowania czasem coś prześwituje?
Floka będę kłaść na Tacky Glue (imo najprzyjaźniejszy klej wodny ever), więc jak już coś bardzo spaprzę, powinno dać się zmyć/odskrobać. Poza tym zacznę od lalka o jasnych włosach, mieszając ciemny blond z popielatym - ewentualne łaty powinny być mniej widoczne niż u siwiejącego bruneta. Taką mam przynajmniej nadzieję