Konie dla lalek

[Soihime]

Też czasem tak mam, że litość mnie bierze. Gorzej, że pudło znajdek potem pęka w szwach. Ale rozumiem Cię a tekst o lobotomii mnie rozwalił XD.
Czekam na efekty końcowe!

[Pokrzyva]

Dzięki!
No dobra, Śmietana w robocie, ale to pokażę kiedyśtam, jak już z nią skończę (powialo grozą). Tymczasem mam inne pytanie:


Kogo kupiłam? Nie ma żadnej sygnatury... ewentualnie jestem ślepa

[Kamelia]

To jest chyba koń z M&C Toys. Gdzieś mi to kiedyś mignęło, ale teraz nie mogę znaleźć nic na ten temat.

[Kamelia]

Ostatnio odgrzebałam flokowanego konia dla lalek, jeszcze z dzieciństwa, więc ma co najmniej 20-25 lat. Chyba od Steffi, ale nie jestem pewna.

[Miranda]

Jak nie miałam, to nie miałam, a teraz mam 4 konie dla Lottie. Chyba zakupię też jakiegoś dla Barbary.

[kenereri]

Dzięki!
No dobra, Śmietana w robocie, ale to pokażę kiedyśtam, jak już z nią skończę (powialo grozą). Tymczasem mam inne pytanie:


Kogo kupiłam? Nie ma żadnej sygnatury... ewentualnie jestem ślepa

Jaki on jest przepiękny, jaki dostojny - cudo. I jaką ma grzywę. No zazdroszczę bardzo.

Moje dwa jedyne konie to Pacifica od Cali Grils Barbie i niebieski jednorożec z bajki "Mia i ja". Pacifica jest tak świetnej jakości zabawką, że do tej pory jestem pod wrażeniem. Niestety moja przybyła do mnie bez nogi, którą miałam jej dorobić, ale mija już rok...