Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

Dział dla rozmów o tajnikach kolekcjonowania lalek.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dia
Posty: 261
Rejestracja: 23 lis 2013, 21:32
Kontakt:

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

Post autor: Dia »

Ja to mam ochote rzucić Barbie w cholerę i chwycić Pullipa.

Awatar użytkownika
ingrid
Posty: 1225
Rejestracja: 23 wrz 2015, 23:21
Kontakt:

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

Post autor: ingrid »

Ja tam od lat rozkochana jestem w Barbiowatych (chyba właściwie wierna jestem tej estetyce od pierwszych kontaktów z lalkami). Czasami racja, następuje coś takiego, jakby taka obojętność wobec lalek, ale to na szczęście przejściowe, tak z doświadczenia domniemam. Wystarczy na jakiś czas nie zaglądać do lalek, znaleźć nowe zajęcie, nowe hobby, a po czasie lalki powinny odzyskać swoje piękno. Ja np. miewałam cykle, że interesowałam się raz jedną serią bardziej, później drugą, część lalek przechodziła na bok, a później zainteresowanie do nich wracało na koszt innej grupy. Od jakiegoś jednak czasu, to skupiam się bardziej na wszystkich, w sumie zmęczenie lalkowe odpukać rzadko mnie dopada.

Awatar użytkownika
barbusia77
Posty: 1892
Rejestracja: 25 wrz 2013, 11:20
Kontakt:

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

Post autor: barbusia77 »

Zapakowalam do pudla. Zostaly dwie.. ulubione, nie do ruszenia. Tamte co w pudle- leza i czekaja.. moze wroca do witryny, moze pojda w swiat- do kogos kto je doceni.. Czuje jakby moja "milosc" do lalek przegrywala powoli z konmi..
<3

Awatar użytkownika
barbusia77
Posty: 1892
Rejestracja: 25 wrz 2013, 11:20
Kontakt:

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

Post autor: barbusia77 »

:( Przychodza i odchodza .. bo tak naprawde nie potrafie sie nimi zajac, wyeksponowac ich wyjatkowosci, tak jak robilam to kiedys .. kiedy przechodzac kolo witryny czulam przyspieszone bicie serca, kiedy pstrykalam fotki, szylam ubranka.. moze to przez zmeczenie, przepracowanie lalki mnie juz nie ciesza? Boje sie ze moja fascynacja przemija, nie chce stad odchodzic, bardzo Was polubilam i nie wyobrazam sobie dnia bez Forum :( Moze sprobuje od nowa za jakis czas.. znow zaczne szukac, ogladac, kupowac..
<3

Awatar użytkownika
Erysia
Posty: 64
Rejestracja: 08 maja 2017, 11:45
Kontakt:

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

Post autor: Erysia »

Trzymam kciuki by lalkowa wena powróciła! :)
"Kto szuka, ten najczęściej coś znajduje, niestety czasem zgoła nie to, czego mu potrzeba." -J.R.R. Tolkien
https://panna-niepowazna.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Arima
Posty: 620
Rejestracja: 02 wrz 2015, 10:43
Kontakt:

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

Post autor: Arima »

Każdego czasem dopada zwątpienie, apatia czy brak weny.
Mnie też jakiś czas temu męczyły podobne uczucia, ale jednak pasja okazała się silniejsza.
Daj sobie czas i nie martw się.

Awatar użytkownika
ingrid
Posty: 1225
Rejestracja: 23 wrz 2015, 23:21
Kontakt:

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

Post autor: ingrid »

Wena lalkowa, jak bumerang, raczej powraca. Zająć się czymś innym, zostawić lalki na boku, za jakiś czas powinny cieszyć na nowo. Lub skupić się na lalkach pod innym kątem. Mi raz lalkowa wena uleciała w okresie tak zwanego dorastania, chociaż chadzałam oglądać pudełka do sklepów, a gdy wróciła stałam się kolekcjonerką :rotfl:

Oj myślę, że Twoje lalki będą Cię jeszcze cieszyć, nie pozbywaj się ich pochopnie :*

Awatar użytkownika
EvilCupcake
Posty: 1684
Rejestracja: 01 kwie 2013, 18:37
Kontakt:

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

Post autor: EvilCupcake »

Od dwóch tygodni staram się pomalować jedną z moich pierwszych bjd. Zwykle wiedziałam o jaki efekt końcowy mi chodzi, a teraz? Zupełnie nie mam na nią pomysłu, nic! Malowałam ją i zmywałam już trzy razy, przejrzałam cały flickr w poszukiwaniu choć odrobiny inspiracji, kicha... Pewnie do października będzie leżeć bez twarzy.

Awatar użytkownika
Carmazin
Moderator
Posty: 738
Rejestracja: 10 cze 2015, 20:49
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

Post autor: Carmazin »

EvilCupcake pisze:Od dwóch tygodni staram się pomalować jedną z moich pierwszych bjd. Zwykle wiedziałam o jaki efekt końcowy mi chodzi, a teraz? Zupełnie nie mam na nią pomysłu, nic! Malowałam ją i zmywałam już trzy razy, przejrzałam cały flickr w poszukiwaniu choć odrobiny inspiracji, kicha... Pewnie do października będzie leżeć bez twarzy.
Też tak mam... Może potrzebujesz czasu, żeby się do niej przyzwyczaić, poczekać na napływ weny?

Awatar użytkownika
Arima
Posty: 620
Rejestracja: 02 wrz 2015, 10:43
Kontakt:

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

Post autor: Arima »

Nic na siłę. Wena przychodzi znienacka i potrafi zaskoczyć.
Najlepiej dać sobie czas, zająć się czymś innym.

Awatar użytkownika
ingrid
Posty: 1225
Rejestracja: 23 wrz 2015, 23:21
Kontakt:

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

Post autor: ingrid »

Prawdopodobne, że taka wena teraz krąży wokół innej dziedziny. Bodajże Louboutin rzekł, że w życiu dobrze iść w zgodzie za tym, co się szczerze czuje, układać się naturalnie, jak słoje w drzewie. Coś w tym zapewne jest, u mnie wena lubiła przeskakiwać z jednej aktywności w inną, a czasami robiłam sobie przerwę i zajmowałam się prozaiczną codziennością. Po co cisnąć na siłę? Życie to nie konkurs wybitności, którym karmi się komercja, tylko o wiele bardziej złożony proces.

Awatar użytkownika
barbusia77
Posty: 1892
Rejestracja: 25 wrz 2013, 11:20
Kontakt:

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

Post autor: barbusia77 »

Moje "zmęczenie" minęło :) Lalki znów mnie cieszą :] tyle że zamiast panien z lat 90tych wolę starsze i takich też szukam :D
<3

Awatar użytkownika
barbusia77
Posty: 1892
Rejestracja: 25 wrz 2013, 11:20
Kontakt:

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

Post autor: barbusia77 »

Od kilku miesięcy nie kupiłąm żadnej lalki :boisie: Nie wiem czym to jest spowodowane,bo raczej nie brakiem zainteresowania... :mysli: Możliwe ze przez moje problemy zdrowotne,lalki zeszły na drugi plan- teraz mam 3 sztuki. Nie myśle nad powiekszeniem gromadki,może poprostu spełniłam swoją wish listę ?????? A może nie ma zadnej lalki w sprzedaży która przyciągała mój wzrok na dłużej niż minute by zaraz nie stwierdzic - błłeee oczy jak stonogi,nieszczery uśmiech,stercząca bez ładu grzywka.. :niewiem: Myślę ze jeszcze trafie na jakieś cudo które przygarnę ;)
<3

Awatar użytkownika
Soihime
Posty: 986
Rejestracja: 31 sie 2015, 22:36
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

Post autor: Soihime »

Spokojnie. Ja to ostatnio kupuję lalki tylko po to by zerwać z nich ubranka. Bo o dziwo ich akcesoria wydają mi się na razie bardziej intrygujące. Może u Ciebie to tylko kwestia tego, że nie ma nic ciekawego na horyzoncie.

Awatar użytkownika
Czarnab1
Posty: 1626
Rejestracja: 16 lut 2016, 01:55
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

Post autor: Czarnab1 »

barbusiu dobrze Ciebie rozumiem, bo mam tak samo. Jak już coś kupię to ze starszych lalek, ponieważ nowe w ogóle nie trafiają w mój gust.
Zastanawiam się też na zmniejszeniem kolekcji Barbie, ponieważ lalek mam za dużo, altualnie ok 30 leży w pudłach. Zostawię sobie tyle ile zmieści się w witrynie Barbiowej. Po 2 latach dojrzałam do takiej decyzji, choć trudno będzie mi się z nimi rozstawać.
Więcej uwagi chcę poświęcić lalkom limitowanym i 16", a z Barbie zostawię tylko kultowe modele i MM.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości