Femme fatale, czyli lalki z rysem drapieżnym

[Stary_Zgred]

Lalki-modliszki, których uroda po części przyciąga, po części kłuje zimnym soplem w serce. Lubicie, zbieracie? Ja uwielbiam, a mam tylko kilka. Jakoś łatwiej mi się kupuje lalki o przyjacielskich rysach twarzy, choć drapieżnice bardziej mnie kręcą. Paradoks zbieracza

[Pink Flamingo]

Zgredzie, świetny temat! Kiedy przeczytałem tytuł, od razu pomyślałem o DOTW Rosja 2009, którą też mam w swoich zbiorach, to jest dla mnie sztandarowa femme fatale, ze zmysłowo patrzącym w bok wzrokiem i tym typowo mackowskim półuśmiechem na ustach, doskonałe miejsce dla niej w takim wątku Mam kilka takich okazów u siebie i chętnie zrobię im zdjęcia pod kątem drapieżności w lalkowym wydaniu. Teraz, na szybko do głowy przychodzi mi Luchia od IT, mold urody charakterystycznej, ale w tym wydaniu jest dla mnie właśnie taką drapieżną modliszką

[Dorii.86]

Pink Flamingo , mi też na myśl przyszła Luchia, kiedy rano przegłądałam ten post

[BarbieDream]

Też mam kilka takich u siebie i niedługo pojawią się następne

Na pierwszy ogień dwie panie z serii Model of the Moment - Marisa i Nichelle

Models of the Moment - Nichelle and Marisa by Kate, on Flickr

Skoro mamy Nichelle, to również jej wersja jako Nikki Top Model

Nikki Top Model by Kate, on Flickr

Zniewalająca Anemone Barbie od Christiana Louboutin

Anemone Barbie by Christian Louboutin by Kate, on Flickr