Nowa lalka - pomóżcie!

[lilavati112]

lalka Krawala jako lalka promująca Kraków- dla mnie to świetny pomysł.
Dyskusje nad urodą lalki są zbędne. Każdy ma swój gust. Dla mnie te lalki są śliczne i kojarzą mi się że starymi francuskimi lalkami jak np. Bella czy GeGe, a nowoczesny design dzisiejszych lalek wcale mi się nie podoba. Te wszystkie Agatki importowane z Chin nie powalają.
Nie ma co też porównywać jej do Barbie, bo to zupełnie inny typ lali.
Wybralabym tylko inny mold krawalki, może nawet ten najpopularniejszy. Jest bardziej delikatny a sama lalka drobniejsza. Ładniejsze dodatki mozna by kombinować jak np. do Nancy Famosa. No i długie włosy u lalki to podstawa.

Można kombinować też z bajerami- lalki z zestawem do makijażu, mazakami fryzjerskimi, gadajace...tyle że KRAWAL bazuje na gotowych odlewach.

Te lalki są śliczne. Ot po prostu nie sa teraz modne, bo dla większości trzydziestokilkuletnich mam dziewczynek trąca myszką i kojarzą im się z ich dziecinstwem. Powinno odkryć się ich piękno na nowo.

Ja kochalam lalki Krawala jako dziecko. Moja piękna Lola była moją ulubioną i zawsze miała same 5tki jak bawiłam się w szkołę: ))


Imię do zmiany. Tess absolutnie się nie nadaje. Może jakieś związane z Krakowem?

[Tess]

Dziękuję za szczere wypowiedzi. I przepraszam, że tak późno odpowiadam.

Zgadzam się, że mam problem z imieniem. Tess to nazwa mojej kolekcji sukienek, nie ma tutaj nawiązania do Polańskiego, moje imię, to Teresa, nazwisko na S, więc powstała Tess. A jak była już nazwa sukienek, to naturalnym wydało mi się, że zostanie dla lalki, bo początkowo miała być wróżka jako twarz kolekcji, ale gdy natrafiłam na Krawala, a z zawodu jestem przewodnikiem po Krakowie, postanowiłam zwrócić uwagę na aspekt, że to lalka z jedynej, polskiej fabryki. Jest dla mnie nie do pomyślenia, że przez ładne kilkanaście lat przejeżdżałam obok tej fabryki i nie wiedziałam o jej istnieniu - mieszkam w okolicy!

Wydało mi się również, że ogólnie jest tendencja do nazw w językach obcych. Napisałam krótką historyjkę, która pojawi się na FB, wyjaśniającą to imię. W naszym społeczeństwie obecnie jest dużo dziwnie brzmiących imion dla dzieci, więc nie wydało mi się to aż takim grzechem. Do tego Tess, to przecież postać fikcyjna, więc imię również trochę dziwne...

Zgadzam się, że nad szyją muszę trochę popracować, tz. nie wstydzę się, że jest to lalka Krawala. Dla mnie dodali piegi i zmienili kolor włosów, ale główne rysy są bez zmian. Mój pomysł, to nie odchodzić zbyt dużo od tradycji, wyglądu, ale zrobić lalkę dla współczesnych dziewczynek. Chciałabym, żeby firma stawiała na nowe produkty. Niestety za projektem Tess nie stoi duży koncern, a Krawal na obecną chwilę nie zrobi dla mnie lepszej wersji. Mam nadzieję, że z czasem lalka będzie ewoluować i poprawiać swój wygląd. Wszystko zależy, co uda mi się zdziałać.

Zapytam Krawala co do Joanny, jeśli mają Państwo pozytywne o niej zdanie. Dla mnie nie jest problemem stworzenie dla niej garderoby, tyle, że nie chciałabym, zabierać się za tysiące projektów na raz.

Co do promocji, właśnie planuję zdobyć jakiś patronat nad akcją. Bo Tess, to ma być nie tylko lalka. To cały styl życia. Jeśli odwiedzili Państwo FB, to mogli Państwo zobaczyć, że pojawiają się tam posty z różnego rodzaju imprez, na które Tess chodzi. Planuję w przyszłości np. zwiedzanie Krakowa z Tess - dla przedszkolaków, jeśli oczywiście uda mi się wytrwać w projekcie.

Tess, to nie bobas, to dziewczynka, na oko 5-6 lat. Wymiary lalki 50 cm - na takiej lepiej wyglądają sukienki i łatwiej je uszyć. Bo tak na początku miało być, że to tylko taki dodatek do ubrań. Ale projekt ewoluował. Akcja jest raczej skierowana do przedszkolaków. Tess, to lalka przyjaciółka.

Co do ubrań. Problem jest w zdobyciu dobrych krawcowych, bo nie każda zrobi ubranko dla lalki. Cena szycia ubranka dla lalki jest taka sama, jak cena szycia dla dziecka!!! Szaleństwo. To co się zaoszczędzi, to materiał. I nie każda krawcowa, która szyje mi dobre ubranka dla dzieci, jest w stanie zrobić dobre ubranko dla lalki. Dostałam jedną partie ubranek od sprawdzonego dostawcy i wszystko trzeba było przerabiać!!!

Chciałam Was zapytać o zapięcia do ubranek, czy zapinane na rzep są do zaakceptowania? A co myślicie o zatrzaskach? Czy sukienki mogą się całkowicie rozpinać i właśnie być zapinane na rzep, czy powinny być rozpinane tylko do pasa? Tak jak te, które my nosimy.

Jest to zdecydowanie projekt low cost, więc również i może się nie udać. Jak na razie nie będzie dużej kampanii medialnej, chyba, że pozyskam sponsora. Ale ponieważ polubiłam Tess, chciałabym, żeby projekt się udał, stąd pytanie o Wasze opinie.

Czy 59 zł za lalkę - tylko w prostej sukience i bez opakowania jest do zaakceptowania?
124 zł za lalkę w sukience, bucikach, bieliźnie i opakowaniu jest realną ceną?
A 230 zł za lalkę w ręcznie dekorowanej sukience z limitowanej kolekcji z kapeluszem i bucikami mogło by być do zaakceptowania?

Zdjęcia z FB są generalnie do niczego. Zamieściłam dzisiaj jedno profesjonalne zdjęcie. Nie udało mi się go tutaj umieścić, ale wklejam link do FB, żeby było szybciej. https://www.facebook.com/15744121627796 ... =1&theater

I cierpliwie czekam na Państwa uwagi i opinie. Jeszcze raz wszystkim dziękuję za głos w dyskusji.

[lilavati112]

strój śliczny, dla mnie jako kolekcjonerki...Ale jeśli to ma być dla dzieci to proponuję dresik z bohaterami z bajek, sportowe butki, coś z jeansu i dodatki w postaci plecaczka, torebki...tak jak małe damy chodzą na co dzień. Dziewczynki uwielbiają bawić się we fryzjerki i kosmetyczki. Więc gadżety tego typu jak najbardziej wskazane. To unowocześni lalkę, dostosuje jej wyglad do naszych czasów.

Na FB piszesz o tym, że lalka chodzi na przedstawienia do opery...myślisz że taka tematyka zainteresuje dziewczynki?
podróże po Krakowie- jak najbardziej: )

[Lukrecja]

Pozwoliłam sobie wkleić zdjęcie z linku powyżej

Cena lalki standardowej 124 zł wydaje mi się O.K. Szyja bezwzględnie do poprawienia (szpeci lalkę niemiłosiernie). Proponowałabym jeszcze dłuższe włosy, w różnych kolorach koniecznie jasne blondynki, brunetki i rude, kręcone ale i proste, czesane w kucyki i warkocze, a także rozpuszczone (dzieci kochają długie włosy u lalek). Policzki lalki wydają mi się zbyt uróżowane, ale może to kwestia zdjęcia. Jak dla mnie imię jest całkiem w porządku, jeśli przyjąć, że Tess to po prostu mała Tereska. Można też zrobić wersję lalki w okularach i bez, w berecie i w kapeluszu no i koniecznie w wianku Może ubierać lalkę w stroje z różnych epok, dodawać do niej maleńkie maskotki z materiału, misie, króliczki (oczywiście to ma być miś lalki). Sama lalka jest raczej przeciętna, więc żeby się "przebiła" musi mieć jakąś wartość dodaną, czyli coś czego nie ma obecnie na rynku, inaczej nawet kampania reklamowa za mega kasę nie pomoże. Można zainspirować się też lalkami H4H wydaje mi się, że one sprzedają się całkiem nieźle... wątek o tych lalkach jest tu: hearts-for-hearts-girls-t2164.html

[selene13]

"Chciałam Was zapytać o zapięcia do ubranek, czy zapinane na rzep są do zaakceptowania? A co myślicie o zatrzaskach? Czy sukienki mogą się całkowicie rozpinać i właśnie być zapinane na rzep, czy powinny być rozpinane tylko do pasa? Tak jak te, które my nosimy."

Dla mnie zapięcia na rzep są nie do przyjęcia. Kojarzą mi się z lalkami kiepskiej jakości, a po za tym fatalnie niszczą włosy. Być może jestem rozpuszczona pięknymi strojami moich porcelanowych panien, bo może dla dzieci wygodniejsze jest zapięcie na rzep, ale wtedy kołtun na głowie będzie na pewno.
A czy rozpięcie do pasa, czy na całej długości? To chyba tylko sprawa fasonu. Ważne, żeby można było zdjąć sukienkę.

[Lukrecja]

Też jestem za zatrzaskami bo lalka jest dość duża, no i taka trochę vintage jakby nie było, a kiedyś lalki miały sukienki na zatrzaski właśnie i to było akurat fajne.

[Tess]

Dziękuję. Będę rozmawiać z Krawalem, co by się dało zrobić z szyją. Nawet moja córka zwróciła na to uwagę! Więc coś trzeba będzie z tym zrobić. W zamierzeniu Tess ma chodzić w różne miejsca, więc również i do Opery. Będzie i w zoo, kulkolandzie itd. Po prostu wszędzie będzie z nami chodzić. Jutro np. na targi dziecięce do K-wa.
Kolor policzków do zmiany, też tak sądzę - akcesoria będę starać się produkować, choć przyznam się szczerze, że jak na produkcję krajową, to będzie trudno osiągnąć konkurencyjną cenę. Muszę poszukać jakiegoś dobrego producenta krajowego.
W takim razie wszędzie będą zatrzaski.
Pozdrawiam,

[astridnat]

No niestety szycie dla lalki zajmuje równie dużo pracy, co szycie większej skali. Rzep będzie wskazany, jeśli materiału nie można łatwo zaciągnąć, w przypadku satyny, koronek sprawdza się średnio. A może zamek błyskawiczny? Na lalkę w tej skali powinny pasować kryte zamki do spodni/spódnic. Zatrzaski też mogą być, o ile będą się naprawdę łatwo rozpinać. Choć rzepy na pewno wychodzą taniej i tej basicowej wersji są do przeżycia.

Czerwona sukienka jest ładna, ale wydaje mi się trochę niedzisiejsza (trochę za dużo w niej - wywalić spodnią czerwoną warstwę i kwiatka i od razu wyglądałaby lepiej), Choć oczywiście rozumiem, że to ma reklamować sukienkę producenta, ale w tym wypadku model nie przekłada się tak dobrze na lalkę. Może jakby zdjęcia były robione w jakimś otoczeniu najlepiej współczesnym (Może jakaś Dioramka do sesji z drewnianymi meblami itd.)

Zastanawiam się też, czy to fryzura nie cofa jej w czasie. Aczkolwiek zdjęcie promo wygląda dużo lepiej, ale fryzura dalej nie porządna. Myślę, że o wiele współcześniej wyglądałaby w krótkiej fryzurze na pazia z prostą grzywką, albo długich prostych włosach. Loki u lalek dla dzieci niestety się nie sprawdzają, bo jedno rozczesanie i lalka ma afro.

O fryzura mogłaby wyglądać np tak (wybaczcie, ale jestem kiepska z programów graficznych:P)


Chodzi mi po prostu o to, że współczesna fryzurka dużo zmienia.

Myślę, że cena 59 złoty za prosty model naszej rodzimej lalki jest znośna. Zależy jeszcze ile będą kosztowały fashionpacki. Wydaje mi się, że większy biznes zrobi pani dodatkami, tak jak w przypadku American Girl.

[lilavati112]

astridnat jak pięknie! !!chcę krawala z takimi wlosami. Masz rację fryzura niesamowicie zmienia! A szyja nie przeszkadza...
obawiam się, że z szyją nic się nie da zrobić. taki jest po prostu odlew. ale nie przrsadzajmy. Nowa fryzura zalatwi sprawę

[Lacrima]

No, fryzura rzeczywiscie dużo dała. Ale lalki są do czesania, więc chyba lepiej byłaby taka prosta grzywka, długie proste włosy i opaska.
A z lilavati musze sie nie zgodzić- ta szyja jest paskudna i co by się przy tej lalce nie robiło i tak zepsuje cały efekt.
I poważnie proponuje pomyśleć nad jakiś podstawowym odlewem butów.

[astridnat]

Tak jak mówię podałam przykład, żeby pokazać jak bardzo fryzura wpływa na odbiór lalki. Długość włosów to już kwestia dopasowania. Zresztą mogą przecież być modele z różnymi długościami włosów. Szyję na fotce i tak trochę skorygowałam;)

[Mad-Telepath]

Skonsultowałam się z kilkoma sześciolatkami, spróbowałam też sama spojrzeć z punktu widzenia małej dziewczynki (sic!), co dało taki efekt:
- Buzia jest naprawdę sympatyczna, ale szyja i fryzura wymagają zmiany - lepsze będą proste włoski, które łatwiej czesać (mniejsza o kolor, choć inne wersje byłyby mile widziane).
- Sugerowałabym radykalne uwspółcześnienie ubranek (zwłaszcza jeśli Tess ma bywać nie tylko w operze, ale i w zoo czy w kulkolandzie). Podpatrzyłabym, co noszą 5-6-letnie dziewczynki, bo one rzeczywiście lubią ubrać lalę na swój obraz i podobieństwo
- Może warto zwrócić się o pomoc w zaprojektowaniu strojów do pasjonatek, szyjących dla lalek, a krawcowym zlecić wykonanie zgodnie z projektem i gotowym wykrojem? BTW, to samo dotyczy zdjęć. Są lub bywają w Krakowie świetni lalkowi "pstrykacze", którzy potrafią tchnąć w lalkę życie.
- Zmieniłabym styl notek na FB - sądzę, że opowieść o każdym wydarzeniu powinna być konsekwentnie napisana językiem dostosowanym do percepcji dziecka (a np. ten fragment niekoniecznie taki jest: "Aktorzy grali fenomenalnie, a najbardziej podobał mi się Michał Kutnik w roli pająka. Pomimo faktu, że spektakl był na kameralnej sali, grał zespół instrumentalny.")
- Zastanawiam się, czy nie lepiej na krótko zawiesić stronę i przygotować na spokojnie trochę dopracowanych pod każdym względem materiałów, żeby od razu mieć mocne wejście.
Krawalki zasługują na drugą szansę

[Lirazel]

Długie, proste włosy lub bob (uwielbiam!!!)byłyby super. Kudłata fryzura bardzo postarza Tess.

[Medithanera]

Byłam w sklepie z zabawkami, jestem tam mniej więcej raz na miesiąc-dwa. Lalek z tego co pamiętam nie ubyło, bo patrzyłam na nie niezobowiązująco pod kątem ubranek dla moich lalek i wydaje mi się, że jak stały tak stoją odkąd pamietam.
Są zestawy podstawowe, z dodatkowymi ubrankami, ubranka, bobaski dla lali, lalki w strojach ludowych.
Nie wiem, czy to widać na zdjęciach, ale ubranka dodatkowe są naprawdę ładne. Lalki też, gdyby tylko je pozbawić tych ohydnych kucyków.









Co wyróżnia Tess?

[privace]

Autorka tematu o nas zapomniała, a ja sobie przypomniałam i zerknęłam http://buy4kids.pl/category/tess
ceny od 124 zł do 449 (w komplecie identyczna sukienka dla dziewczynki).
I patrząc na allegro w ogóle nie wiem, czym ona się różni od innych lalek Krawala np. http://allegro.pl/lalka-duza-krawal-50- ... 12323.html
Żadnej różnicy nie widzę...



(offtopowo znalazłam http://www.babyland.pl/kategoria/96/pro ... ref=m10173 )