Mamo, tato... chciałabym kupić lalkę

Luźne rozmowy o lalkach
Awatar użytkownika
barbusia77
Posty: 1915
Rejestracja: 25 wrz 2013, 11:20
Kontakt:

Re: Mamo, tato... chciałabym kupić lalkę

Post autor: barbusia77 »

Lunarh pisze:
Możemy sobie podać łapki ;) :win:
:* :pociesza:
Teraz mogę sobie kupić lalkę, ale czasem mnie ogarnia panika "Jestem stara,co ja zrobię z nimi za parę lat" ;) Więc moja "kolekcja" liczy 3 sztuki, które traktuję jak "relikwie" ;) Myślę jednak ze gdyby na Allegro pojawiła sie Barbie ktorej szukam to bym ją kupiła :prosi:
<3

Awatar użytkownika
ladyPauline
Posty: 19
Rejestracja: 16 gru 2013, 21:00
Kontakt:

Re: Mamo, tato... chciałabym kupić lalkę

Post autor: ladyPauline »

Ja sama chodzę jeszcze do podstawówki. Na lalki zbieram, a rodzina pomaga. Na urodziny zamiast niepotrzebnych rzeczy dostaję pieniądze- zarówno od rodziców jak i od dziadków a już tym bardziej od kuzynki której pullip i inne też się podobają :) Jeśli brakuje mi pieniędzy czasem pomagam trochę rodzicom w firmie i dostaję jakieś drobniaki. Chociażby dziś zarobiłam 30 zł i już mam 180 a przede mną jeszcze urodziny :hura: Sposób zawsze się znajdzie tylko trzeba bardzo chcieć i wytrwale zbierać.

Awatar użytkownika
Kolekcjonerka Barbie
Posty: 28
Rejestracja: 11 mar 2014, 21:11
Kontakt:

Re: Mamo, tato... chciałabym kupić lalkę

Post autor: Kolekcjonerka Barbie »

A ja nie dostaję kieszonkowego... Jedynie na Pullipa rodziców namówiłam, ale jak mówię o kolekcjonowaniu Barbie, to myślą, że się chcę nimi bawić... ;(

Awatar użytkownika
Paulina1230
Posty: 68
Rejestracja: 26 sty 2014, 13:48
Kontakt:

Re: Mamo, tato... chciałabym kupić lalkę

Post autor: Paulina1230 »

Ja chcę dopiero z tym zacząć, ale nie chcę aby ta kolekcja była nie wiem jak ogromna. Na pół pokoju i wg. Szczególnie lubię te małe lalki i rodzice trochę rozumieją, ale jak im mówię o drogich lalkach, że np. kupię sobie monsterkę za 200zł to już "a po co ci? nie lepiej kupić sobie kurtkę/buty/wstaw tu co sobie tylko chcesz" ale np. gdy powiedziałam mamie "jak w piątek pojedziemy do miasta to sobie kupie taką Evi (obojętnie czy ona wie czy nie co to ta Evi) za 15zł w PEPCO takie fajne aniołki były" to nic nie powiedziała. W myślach pewnie było "echh... pokój byś lepiej posprzątała" ale za swoje mogę kupować zabawki (mimo, że mam już prawie 14 lat). Ostatnio nawet mamie pokazywałam swoje lalki i tłumaczyłam jej o co chodzi z tą artykulacją i... zapamiętała to! Myślę, że to jest krok.

Ja, jak już mam prosić o lalkę to na urodziny albo na święta (ale i tak częściej proszę o LPS). Tymczasowo oswajam mamę z tematem (tatę to to tak obchodzi jak zeszłoroczny śnieg, którego nie było) lalek. W sensie, że jej pokazuję, bawię się (bo jak ma stać na półce to po co? jak się bawisz to spox. chyba, że to LPS - z tym się rodzice oswoili i nawet tato kojarzy które kształty mam o.O), szyję dla nich i za każdym razem lecę to pokazać. Nie tłumaczę jej, że to moje nowe hobby bo to nie jest hobby to jest chcica. Tak... Często tak jest.

Im jestem starsza tym bardziej chcę lalkę, ale jednocześnie wybieram lalki tańsze...
Nie wiem czemu. Bardzo, ale to bardzo chcę lalkę, która będzie artykułowana (tak cała, bo ja mam i tylko w kolanach zgina), ale tyle ile okazji miałam żeby ją kupić to łooo!

Myślę też, że nie miałabym jak popaść w - no nazwijmy rzeczy po imieniu - lalkowy zakupoholizm, ponieważ mieszkam na wsi.
No i wiem - pozostaje allegro. Ale ilekroć wspomnę, że chyba zamówię jednego z moich wymarzonych (ale tak serio wymarzonych a nie zobaczyłam na ulotce, spodobał mi się i już wielkie marzenie) LPS mama mówi "To trzeba z Karolinką porozmawiać" (Karolinka to nasz spec od komputerowania ;))

Dzisiaj moja mama przyszła do mnie tak o, przytulić się i wg (ach, chyba wyszło, że jestem jedynakiem xD ) i zadała swoje standardowe od niedawna pytanie "zbierasz na coś?" miałam powiedzieć "na lalkę" ale uzbierane mam to już nie zbieram :P. No i jak wychodziła to wspomniałam, że może na taką szafkę (wyglądającą jak schodki) co mi kiedyś chciała kupić i usłyszałam tylko "ojej, ja to już muszę iść" (już i tak wszyła z pokoju xD), ale wiem, że to było tak niedosłownie :).

Ja zastanawiam się poważnie nad kupnem monsterki, bo u nas w mieście jest nowy sklep i są tańsze monsterki (no 60-80zł to niednak nie TESCOwe 80-120zł), ale nie jestem do tego przekonana. Bo jak już się przekonam to nie mogę się zdecydować x.x

Kieszonkowego mam 26zł w tym 16 jest na pizzopodobny cebularz xD i picie po wf. Ale, można uciułać całkiem sporo, patrząc iż mama w prawie każdy weekend jedzie na coś tam coś tam (jakieś kursy albo przyrodę robi i wg.) a tato wiecznie zajęty swoimi sprawami...
Chyba lekko odbiegłam od tematu xD.

W każdym razie, ja mamę oswajam najpierw, że takie coś jak lalka nie jest przeznaczone dla dzieci. Mam fart, że nie wie o tak drogich lalkach jak dale lub pullipy bo jestem prawie na 100% że by myślała, że chcę taką lalkę i by mi nie pozwoliła. Swoją drogą jak jesteśmy w PEPCO chodzę tak, żeby NIKT mnie nie widział i nie widział co biorę, a mama dowiaduje się o większości zakupów w domu. No i nie krzyczy. Czasem tylko "a po co ci to?" ale ostatnio to usłyszałam jak kupiłam kolejne dwa opakowania squinkes (i wtedy to miała rację wyjątkowo, bo jak miałam 2 figurki to się bawiłam, a jak miałam 6 to już było zbyt dużo na zabawę bez dodatków).

Nie wiem czy ktokolwiek zrozumiał choć część bo ja nie umiem opisywać xD.
Szukający przyjaciół Forever Alone, który kolekcjonuje białe kartki

Awatar użytkownika
reiha
Posty: 4316
Rejestracja: 30 sie 2012, 00:23
Kontakt:

Re: Mamo, tato... chciałabym kupić lalkę

Post autor: reiha »

Podpowiem, że możesz zaoszczędzić na piciu używając kilka razy tę samą butelkę :hyhy: Wymyj ją i przelewaj jakiś większy napój, który masz w domu, albo herbatę/wodę z cytryną, ale musi być zimna, bo butelka się stopi (wiem coś o tym :rotfl:)

Nie mam pojęcia co Ci doradzić, jeśli chcesz artykułowaną lalkę i akurat Cię stać, to zaszalej i kup. Wydawanie pieniędzy na rzeczy wyłącznie pożyteczne jest takie nudne. A czekanie do momentu, aż zacznie Cię skręcać z chciejstwa, a oglądanie cudzych zdjęć będzie bolało też nie jest fajne :P Ale z drugiej strony jeśli nie masz sprecyzowanej lalki to trochę bez sensu, szczególnie jeśli postanowisz, że chcesz tylko jedną. (to jest chyba największe kłamstwo w lalkowej społeczności) Później wyjdzie Ta Właściwa i będzie Ci przykro, że nie możesz jej mieć.
Paulina1230 pisze: za swoje mogę kupować zabawki (mimo, że mam już prawie 14 lat).
Ja się chyba jeszcze bawiłam pokemonami :rotfl: Mam całe pudło chińskich podróbek i nigdy ich nie oddam <3 Miałabym oryginalne, ale matka nie pozwalała mi ich kupować, cierpię z tego powodu do tej pory (wielka promocja na wymarzony dwupak :beczy:)

Awatar użytkownika
Yoshimitsu
Posty: 136
Rejestracja: 27 lut 2014, 12:45
Kontakt:

Re: Mamo, tato... chciałabym kupić lalkę

Post autor: Yoshimitsu »

Kiedy byłam dziecięciem, rodzice kupowali mi lalki Barbie. Jednak teraz, gdy po latach oznajmiłam im, że pasjonuję mnie kolekcjonowanie lalek to się za głowy złapali :rotfl: Że lalki takie to drogie i po co... i w ten deseń. Gdy udało mi się uciułać kasiorkę zamówiłam swoją pierwsza BJD. Zrobiłam dla niej przemeblowanie w pokoju (żeby lalka miała swoje miejsce) rodzice zaczęli coś mówić o zakupie mebelka: gablotki. Miło z ich strony :zawstydzony:
Nie do końca rozumieją czemu zapałałam taką miłością do lalek :) Zakładam, że najbardziej obawiają się, że po kilku nabytkach znudzi mi się hobby i zostanę z pustką w środku (i portfelu) Myślę, że tak się nie stanie:)
Obrazek

Awatar użytkownika
dollbby
Posty: 2001
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:54
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Mamo, tato... chciałabym kupić lalkę

Post autor: dollbby »

heh Paulina, jak ja dobrze pamiętam jak nie miałem swoich pieniędzy i kupowałem tanie lalki... nie wiedząc o droższych... z Czasem też zapragnąłem artykułowanej lalki... a dziś nie dość że więszkość lalek w kolekcji jest artykułowana w całości to są lalki z wyższej półki... więc nie martw się. Jesli pasja przetrwa i zaczniesz zdobywać własne pieniądze, to pójdzie z górki :) Ja zaczynając od trupków maści wszelakiej... doszedłem do punktu gdy czuję... że nie ma dla mnie niemożliwego :)

Awatar użytkownika
kiankali
Posty: 32
Rejestracja: 24 lut 2014, 19:26
Lokalizacja: Mazowieckie
Kontakt:

Re: Mamo, tato... chciałabym kupić lalkę

Post autor: kiankali »

Chodzę do gimnazjum i rodzice w zasadzie akceptują moje hobby. Skończyłam się bawić lalkami
w 2 lub 3 klasie podstawówki. Ot tego momentu (5-6 lat) lalki leżały w pudle. Lalkami zaczęłam się interesować dzięki koleżance, która też zbiera lalki. Lalki dostaję na specjalne okazje. Zdarzają się też takie za średnią 5.9-6.0 na koniec półrocza. I polecam zacząć od tańszych lalek. Trzeba rodziców przyzwyczaić :D .np. od Evi - Steffi. Promocje, punkty PayBack są bardzo pomocne. Ja wolę bardziej te porcelanowe, które przy okazji podobają się Mamie i Tacie bo nie są "anorektyczkami".

Awatar użytkownika
Dorja
Posty: 4
Rejestracja: 12 paź 2014, 09:56
Kontakt:

Jak namówić rodziców na kupno droższej lalki?

Post autor: Dorja »

Jako, że nie jestem pełnoletnia i mieszkam z rodzicami, nie mogę sama kupić lalki ;( . Dość, że nie mam wystarczającej ilości funduszy, to jeszcze rodzice wyśmiali mnie za moją pasję do zbierania lal. Marzy mi się Tonnerka albo jakaś FR. Jakie argumenty przekonałyby mamę i tatę? Czy wy też macie takie problemy?

Awatar użytkownika
Yoshimitsu
Posty: 136
Rejestracja: 27 lut 2014, 12:45
Kontakt:

Re: Mamo, tato... chciałabym kupić lalkę

Post autor: Yoshimitsu »

Nieprzekonani rodzice niechętnie wspierają coś czego nie rozumieją.

Musisz prosić o pieniążki na każdą okazję czy urodziny czy święta. Ubrania itp oczywiście są ważne, ale powiedz że lalka bardziej by Cię ucieszyła niż te zwykłe rzeczy.

Kupno telefonu za 2 tysiące wydaje się bardziej zrozumiałe. Wszystkie komórki są do siebie bardzo podobne a po roku użytkowania ich cena znacząco spada. Lalka bjd jest dziełem sztuki, które po wielu latach nie wiele straci na wartości a w niektórych przypadkach wręcz zyskuje. Posiadając lalkę warto pokazać, że to hobby ma na Ciebie dobry wpływ. Traktuj je poważnie i poważnie o nim mów. Niech widzą, że dojrzałe się zachowujesz tylko nie bądź ponurakiem. Ja mam częściej posprzątany pokój a to dużo!! :) ak zaczniesz szyć dla lalki godne podziwu stroje to zrobisz na rodzicach wrażenie. Nauki pilnuj bo gotowi powiedzieć że lalki odciagaja Cię od szkoły.
Obrazek

Awatar użytkownika
Blu Nectarine
Posty: 151
Rejestracja: 20 maja 2014, 19:38
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontakt:

Re: Mamo, tato... chciałabym kupić lalkę

Post autor: Blu Nectarine »

Można też iść roznosić ulotki i cierpliwie odkładać pieniądze
I decide what the tide will bring
>>>http://bludolls.blogspot.com/<<<

Awatar użytkownika
Porceliusz
Posty: 17
Rejestracja: 25 gru 2015, 23:33
Kontakt:

Re: Mamo, tato... chciałabym kupić lalkę

Post autor: Porceliusz »

Już wspominałem w swoim powitaniu że fundusze otrzymuję od wujków/cioć itp. Na chrzestnego nie mogę za bardzo liczyć bo trochę egoistyczny jest. nie żebym był uprzedony, ale jak Polak się do Ameryki przeprowadzi to mu odbija na maxa . Natomiast chrzestna to już inna bajka (oczywiście mieszka w Polsce), bo czasem przyśle jakiś podarek z motywem nastolatka- :haha: :haha: wsadzi w kopertę dwie stówy i dziękować bóg zapłać :D . Z drugiej strony jestem dojezdny do gimnazjum z własnej woli( ponieważ u mnie gimnazjum jest, ale słabe). Mama rzuca mi do plecaka ze 30 złotych co miesiąc i oszczędzam sobie skrupulatnie, ale jak widzę jakąś laluchnę to kupuję, i do plecaka :D . Czasem sobie zrobię nagrodę za dobrą ocenę ^^ . Boli mnie to że rodzice nie godzą się na lalki. i na minus dochodzi jeszcze to że "nie przystaje facetom lalek chomikować w domu bo to dewiacja jest."
Nie ma takiego czegoś jak "za dużo lalek"- może być tylko "za mało stojaków"

emry
Posty: 90
Rejestracja: 31 sie 2015, 12:03
Kontakt:

Re: Mamo, tato... chciałabym kupić lalkę

Post autor: emry »

Rzuciłam okiem na wątek i mnie nostalgia ruszyła, to się dopiszę :) Teraz to hulaj dusza i własne mieszkanie, ale hobby lalczane zaczynałam w czasach wczesnolicealnych. Moją pierwszą lalką był pan obitsu, kosztujący jakieś ~170 zł. Do tej pory nie wiem, jak udało mi się ojca namówić, żeby mi załatwił zakup na eBayu (zapłaciłam ze swoich oszczędności, tylko konta nie miałam). A tak na marginesie, jako że cały czas jestem studentem-słoikiem i piniondzów własnych nie zarabiam, chciałabym jeszcze podziękować babci, że daje od czasu do czasu kilka dych "na pizzę" - oczywiście prawie nic z tego nie idzie na pizzę, a... Wiadomo, na co ;)
A teraz uwaga, drogie dzieci, morał będzie, a.k.a. emry dzieli się swym (małym) doświadczeniem.
1. Warto czekać na magiczny moment wyjazdu na studia, bo wtedy nikt nie pilnuje, ile ma się lalek ^^
2. Najlepiej jest coś jeszcze z lalkami robić - szyć, malować, robić zdjęcia, żeby było widać, że to nie takie byleco do zabawy, tylko Sztuka przez duże S. Jeżeli da się z tego zrobić jakąś wystawę (np. zdjęć), to już w ogóle szał ^^
3. Nie będę się upierać, ale chyba lepiej:
a) kupować raz na ruski rok jakąś droższą lalkę (bo kolekcjonerska/dobra/wyjątkowa/tu wstaw swoje usprawiedliwienie), lub
b) kupować coś od czasu do czasu w promocji albo w second handzie pod pretekstem ratowania trupka ;) czyli "zobacz, zobacz, jest tania, nie marnuję pieniędzy!";
bo dobrze jest, kiedy za dużo lalek się naraz po domu nie pałęta. Jak się pałęta, to rodzina lubi fufczeć, że po co ci tyle badziewia, czemu tyle tego nakupowałeś, etc. etc.
4. Ewentualnie można też zwalić zainteresowanie się lalkami na kogoś i udawać, że jest się tylko niewinną ofiarą, wciągniętą w straszliwe hobby ^^
"Wątpienie jest moją religią."
~Carlos Ruiz Zafón, "Gra anioła"

Awatar użytkownika
Balbinka
Posty: 1228
Rejestracja: 09 maja 2015, 12:57
Kontakt:

Re: Mamo, tato... chciałabym kupić lalkę

Post autor: Balbinka »

emry pisze: 4. Ewentualnie można też zwalić zainteresowanie się lalkami na kogoś i udawać, że jest się tylko niewinną ofiarą, wciągniętą w straszliwe hobby ^^
hahaha, a Ciocia K. zawsze na mnie zwala :hyhy: i nie powiem, żeby było mi z tym źle :P
There is no emotion, there is peace.
There is no ignorance, there is knowledge.
...

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości