Miesięczne wydatki lalkowe
- Stary_Zgred
- Posty: 2607
- Rejestracja: 29 gru 2011, 12:58
- Kontakt:
Miesięczne wydatki lalkowe
Żeby mieć kolekcję lalek trzeba ją sobie uzbierać, co wiąże się z kosztami. Jak wiadomo nowe lalki , a także zabawki vintage do najtańszych nie należą - ceny kształtują się w granicach od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Co robić, jeśli w oko wpadnie więcej niż jedna, dwie lub trzy kosztowne lalki - "odjąć sobie od ust" i kupić, czy też powstrzymać się z zakupem i odłożyć go na później? Jak radzicie sobie z comiesięcznymi wydatkami lalkowymi? Czy nałożenie na siebie limitów wydatkowych jest realne? Jak zachować się, gdy na horyzoncie pojawia się "okazja życia" - tj. strasznie rzadki i kosztowny egzemplarz, którego, być może nigdy już więcej nie zobaczy się na oczy?
- Mono
- Posty: 1954
- Rejestracja: 27 gru 2011, 15:43
- Kontakt:
Re: Miesięczne wydatki lalkowe
To jest mój odwieczny problem. Nie zarabiam kroci, mam wiele innych koniecznych wydatków, więc na lalkowe sprawy zostaje mi niewiele. Zdarza się jednak tak, że prawie spod ziemi wyciągam ostatki, by tylko jakąś upragnioną lalkę kupić. W ostateczności lecę w pożyczkę od kogoś bliskiego, choć to na szczęście zdarzyło mi się tylko raz. Zazwyczaj, jeśli mam już poważnie nadszarpnięty budżet lalkowy, a pojawia się okaz, który absolutnie muszę mieć, a tak szybko znów się nie pojawi, podbieram sama sobie z żelaznych rezerw pt. "kasa na bilety" albo "absolutnie konieczna w tym miesiącu nowa para dżinsów". Jak się okazuje, dżinsy wcale aż tak konieczne nie były, a i za co do pracy było dojechać, natomiast radość z zakupu upragnionej lali wprost nieporównywalna z niczym
Oczywiście zdarza się też tak, że już nie ma z czego uszczknąć, za dużo żeby pożyczyć, a za daleko do wypłaty, więc pozostaje tylko przełknąć żal, zamknąć allegro i cierpliwie czekać. Niekiedy nawet zdarza się, że ta sama lalka tak ważna i upragniona dziś, za tydzień będzie już mniej pożądana przeze mnie. Cieszę się wtedy, że uniknęłam ewentualnych komplikacji przy jej zdobywaniu. Jednak w tym hobby nic nigdy jeszcze nie było dla mnie proste i monotonne, dlatego też na horyzoncie zazwyczaj pojawia się kolejna "absolutely must have" i historia znów się powtarza
Oczywiście zdarza się też tak, że już nie ma z czego uszczknąć, za dużo żeby pożyczyć, a za daleko do wypłaty, więc pozostaje tylko przełknąć żal, zamknąć allegro i cierpliwie czekać. Niekiedy nawet zdarza się, że ta sama lalka tak ważna i upragniona dziś, za tydzień będzie już mniej pożądana przeze mnie. Cieszę się wtedy, że uniknęłam ewentualnych komplikacji przy jej zdobywaniu. Jednak w tym hobby nic nigdy jeszcze nie było dla mnie proste i monotonne, dlatego też na horyzoncie zazwyczaj pojawia się kolejna "absolutely must have" i historia znów się powtarza
- dollbby
- Posty: 2001
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:54
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Miesięczne wydatki lalkowe
ha! odwieczny problem ;D ja to ostatnio nawet bez braku kasy licytowałem jak szalony i o dziwo każda aukcje wygrałem... i kolejne 100 zł poszło na lalki
masakra... i skąd tu kase brac?? a no to się sprzeda, tu się termin zapłaty przedłuzy... jednak to są takie "must have" i "ależ ona zajebiaszcza"... choć i tak jest strasznie cięzko sobie odmówic i każda próba..."juz nie kupuję na allegro" odpada w zapomnianie....
masakra... i skąd tu kase brac?? a no to się sprzeda, tu się termin zapłaty przedłuzy... jednak to są takie "must have" i "ależ ona zajebiaszcza"... choć i tak jest strasznie cięzko sobie odmówic i każda próba..."juz nie kupuję na allegro" odpada w zapomnianie....
- Jaemigrantka
- Posty: 15
- Rejestracja: 29 gru 2011, 17:38
- Lokalizacja: Glasgow,Szkocja
- Kontakt:
Re: Miesięczne wydatki lalkowe
Chyba nikt nie zarabia kroci,czasem sobie mysle ze gdybym "zachorowala" na lalki w polsce raczej w zyciu nie pozwolilabym sobie na lalke za 400 czy 500 zl.Tutaj gdzie mieszkam jest zupelnie inny stosunek cen do zarobkow wiec i latwiej jest zwariowac na punkcie kupowania Gdyby w PL moja ostatnia bjd kosztowala niecale 300 zl a nie 1600,to czy ktos z Was by sie nie skusil? Inna sprawa,ze mozna mnostwo rzeczy wyszarpnac za bezcen,a napewno ulamek ceny regularnej,po prostu jest duzo wiecej mozliwosci.
Faktem jest niestety,ze kazda rzecz pociaga za soba koniecznosc/chec posiadania nastepnych,mimo ze nie kupuje raczej ciuchow dla moich lalek (chyba ze naprawde trafi sie bezcen wyjatkiem sa buty bo tego nie zrobie sama),to jednak musze gdzies zdobyc materialy i dodatki.Tu natomiast potrzeby sa nieskonczone Reasumujac moja dobra kolezanka malgosia powiedziala mi kilka lat temu,ze hobby to nie jest cos co ma byc koniecznie tanie,ale ma dawac radosc.Dlatego mysle sobie,ze kazdy kto jakiekolwiek hobby posiada wydaje na nie wiecej niz powinien,czesto wiecej niz przypuszcza dlatego sie tego najczesciej woli nie liczyc
Faktem jest niestety,ze kazda rzecz pociaga za soba koniecznosc/chec posiadania nastepnych,mimo ze nie kupuje raczej ciuchow dla moich lalek (chyba ze naprawde trafi sie bezcen wyjatkiem sa buty bo tego nie zrobie sama),to jednak musze gdzies zdobyc materialy i dodatki.Tu natomiast potrzeby sa nieskonczone Reasumujac moja dobra kolezanka malgosia powiedziala mi kilka lat temu,ze hobby to nie jest cos co ma byc koniecznie tanie,ale ma dawac radosc.Dlatego mysle sobie,ze kazdy kto jakiekolwiek hobby posiada wydaje na nie wiecej niz powinien,czesto wiecej niz przypuszcza dlatego sie tego najczesciej woli nie liczyc
- BarbieDream
- Posty: 1713
- Rejestracja: 29 gru 2011, 17:38
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Miesięczne wydatki lalkowe
Wydatki na lalki są straszne, nie ma co ukrywać, zwłaszcza jeśli ktoś kupuje nowe egzemplarze.... Ja jak na razie nie zarabiam, więc ebay omijam dalekim łukiem (ceny w dolarach, plus koszty przesyłki, ewentualne cło mogły by mnie zabić ). Ale kiedy zobaczę coś na allegro - nie potrafię sobie odmówić Na szczęście odkładam sobie na lalki i na inne rzeczy i staram się nie przekraczać wyznaczonych kwot. Przełom listopada i grudnia była dla mnie bardzo lalkowy, wydłam kupę kasy i cóż znowu pojawiło się coś co jest na mojej liście I jak tu przestać?
- Stary_Zgred
- Posty: 2607
- Rejestracja: 29 gru 2011, 12:58
- Kontakt:
Re: Miesięczne wydatki lalkowe
To jest pytanie - klucz. Może jest jakaś metoda żeby opanować nigdy niesłabnący lalkowy apetyt? Choć prędzej przydałoby się jakieś lekarstwo, bo pęd ku nowym lalkom czasami opóźnia pracę mózguBarbieDream pisze:I jak tu przestać?
- BarbieDream
- Posty: 1713
- Rejestracja: 29 gru 2011, 17:38
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Miesięczne wydatki lalkowe
zawsze sobie stawiam warunki (choć ostatnio trochę przecholowałam, wcale nie żałuję ), dobieram lalki do finansów, jak droga, to jedna na miesiąc i basta, ale jak tańsza, to czemu nie zaszaleć? ;P
- jewelsnake
- Posty: 1554
- Rejestracja: 29 gru 2011, 20:43
- Lokalizacja: dark side of the sun
- Kontakt:
Re: Miesięczne wydatki lalkowe
ha, tu mam duży problem, i to dosłownie. niestety tak mnie jak i siostrę jak coś wciągnie to zatracamy cały rozsądek i żyjemy w myśl zasady "jakoś to będzie", wydając jak opętane na każde, obecnie najważniejsze hobby. po tym jak doszło do tego, że zaczęłyśmy przez jakiś czas wydawać na lalki i accesories po kilka tysięcy miesięcznie staramy się powstrzymywać, ale wciąż znajduje się coś ładnego, co "koniecznie musimy mieć, po raz ostatni tak zaszalejemy finansowo, od przyszłego miesiąca już absolutnie nic!". od stycznia zaczynamy kolejny "odwyk", mam nadzieję, że tym razem zadziała.
"It's not that I can't find worth in anything
It's just that I can't find worth in enough"
Manic Street Preachers
It's just that I can't find worth in enough"
Manic Street Preachers
- BarbieDream
- Posty: 1713
- Rejestracja: 29 gru 2011, 17:38
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Miesięczne wydatki lalkowe
tego jednak nie można zachamować - dopiero co kupiłam następną ale teraz sobie obiecuję, że to ostatni wydatek na ten i przyszły miesiąc...
- Imago
- Posty: 744
- Rejestracja: 27 gru 2011, 21:54
- Lokalizacja: JG
- Kontakt:
Re: Miesięczne wydatki lalkowe
Też tak sobie obiecywałam a już kombinuję jak tu by zdobyć środki na Liv kolejną
"Każda głupia potrafi być czarownicą z runicznym nożem, ale trzeba wysokiego kunsztu, by być czarownicą z obierakiem do jabłek!"
http://ask.fm/ImagoImaginacjaImagowska
http://ask.fm/ImagoImaginacjaImagowska
- privace
- Posty: 2499
- Rejestracja: 27 gru 2011, 12:23
- Kontakt:
Re: Miesięczne wydatki lalkowe
Mam to szczęście w nieszczęściu, że mimo iż nie pracuję, to mój facet ma słabość do mnie i z sympatią odnosi się do moich zachcianek. Więc na tańsze trupki mattelowe jakoś udaje mi się "dorobić"( bo w sumie po co mi nowe kozaki, czy spodnie), a przy większych wydatkach mam do kogo się uśmiechnąć
- marshalka
- Posty: 515
- Rejestracja: 29 gru 2011, 14:43
- Lokalizacja: Pomorze
- Kontakt:
Re: Miesięczne wydatki lalkowe
Ja w samym grudniu kupiłam dwie lalki, a miała być jedna i po nowym roku miałam sobie dać spokój, a tu nie da rady.
- Bomba
- Posty: 180
- Rejestracja: 29 gru 2011, 22:09
- Lokalizacja: Myślęcinek (koło Bydgoszczy)
- Kontakt:
Re: Miesięczne wydatki lalkowe
Ja niestety mam kontrolowane wydatki przez rodziców, więc nie mogę sobie "zaszaleć" Aczkolwiek trochę się zbuntowałam, bo to jest trochę niesprawiedliwe! Za każdym razem, jak zaczyna rozmowę pt. "kupię sobie nową lalkę" to mama mi mówi, że się nie zgadza. Powód? Zawsze ten sam- "Dostałaś dwie lalki na początku grudnia". Ale lalkowanie jest wciągające i wysysa kasę, bo jak kupiłam sobie moją pierwszą fashionistkę, to już kombinowałam, którą kupię sobie kolejną
We're all full of lies
http://szalenstwakamy.blogspot.com/ <--- blog lalkowy
http://fotomaniabomba.blogspot.com/ <--- blog nielalkowy, fotograficzny
http://szalenstwakamy.blogspot.com/ <--- blog lalkowy
http://fotomaniabomba.blogspot.com/ <--- blog nielalkowy, fotograficzny
- BarbieDream
- Posty: 1713
- Rejestracja: 29 gru 2011, 17:38
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Miesięczne wydatki lalkowe
Też dopiero co obiecałam sobie, że żadnej lalki więcej na ten miesiąc. I co? Oczywiście znowu pojawiła się lalka, którą raz już mi sprzątnięto sprzed nosa... Będzię ostra walka ze sobą (kupić czy nie kupić? - o to jest pytanie...)
- dollbby
- Posty: 2001
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:54
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Miesięczne wydatki lalkowe
ja też mam taką walkę ze soba, ale jak widze jakąś okazje to zaczynam tupać nogami i odrazu kupuje, nawet jak nie mam kasy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości