Kiedyś należałam do ludzi zdziwionych, gdy znajomy wyznał, że zbiera drony za ponad 5-tysięcy i drogie sterowane auta, które kosztowały powyżej tysiaka. Szczęka mi dosłownie opadła. Wtedy nie kolekcjonowałam lalek i nie miałam innego hobby, więc to było dla mnie dużym zaskoczeniem, ponieważ wcześniej uważałam, że takie przyjemności są tylko dla bogatych, a on do nich nie należał. Wyjaśnił mi jak zarabia na hobby i nawet mi zaimponowałKamelia pisze: ↑24 gru 2021, 21:58
Mnie zawsze fascynuje to, że ktoś się dziwi takim rzeczom. Wydawanie milionów na samochody, telefony, quady, wędki albo narty jest normalne. W każdej dziedzinie są rzeczy z różnych półek cenowych i nie wiem, czemu tu się tak można dziwić... Ja bym nie wydała paru tysięcy np. na smartfona, bo mi to do szczęścia zupełnie niepotrzebne, ale nie dziwię się, gdy inni wydają.
Mam dokładnie taką samą zasadę. Mogę, to kupuję. Nie mogę, to odkładam i liczę na to, że kupię za jakiś czas.
Inny znajomy lubi grać w gry strategiczne RPG. Sam projektuje figurki 3D i maluje, które sprzedaje za grube tysiące w USA. To daje mocno do myślenia jak wiele jest różnych rodzajów hobby i jak ludzie są zaradni, żeby na hobby zarobić.