Ćwiczenia w repaincie i w przerabiankach

[Soihime]

hmm podgrzewanie o tym słyszałam. Tylko boję się go podgrzewać w garnku. To nie wybuchnie? Aktualnie biorę tylko ciepłą wodę z kranu i oblewam nią butelkę. Jakoś inaczej to się robi?
Z odległości hmm jakieś 20-30cm
Zmywaczem do paznokci oczyszczam główkę z farby a potem przecieram na sucho i lakier na to.

[Chupacabra]

A nie w garnku też bym nie podgrzewała, trzeba by było przeszukać ten wątek, tam było coś o miseczce z ciepłą wodą. Czyli tłuste być nie powinno. Ale wydaje mi się, że jeśli o lakierowanie do lepiej dalej niż bliżej, używam samochodowego nie msc, ale zauważyłam, że wtedy powierzchnia jest bardziej chropowata, suche pastele się łatwo nanoszą i kredki też.

[Soihime]

ok. To spróbuję z większej odległości. Czytałam cały ten wątek, ale głupio mi w zasadzie było zapytać, po co się właściwie podgrzewa lakier i w jaki sposób. Dzięki, że tak ochocze ratujesz mnie w tej kwestii. To naprawdę bardzo miłe.

[Carmazin]

lakier podgrzewasz wkładając go do miski z ciepłą wodą a co do kredek- inktense są faktycznie lepsze, w końcu to tusz. polecam Ci kupić białą, brązową i czarną i do tego dopiero dokupywać inne kolory. akwarela się sprawdza do rzęs i brwi, tylko trzeba ją nakładać cienkim i długim pędzelkiem mam nadzieję, że choć trochę pomogłam!

[Chupacabra]

A nie ma sprawy.
Widziałam kiedyś na jakimś tutorialu taki pędzelek cieniutki. U mnie w sklepie takich nie mają, toć to cieńsze od igły było!
Tak pomyślałam żebyś spróbowała porządnie odtłuścić powierzchnię spreyowaniem. I nie dotykać palcami już po tym. Nic sensowniejszego nie przychodzi mi do głowy. Powinno się rysować w miarę dobrze, bo póki powierzchnia nie będzie odpowiednia, to się człowiek tylko namęczy, nairytuje, a i tak nie wyjdzie jak się chce.