Wracając do tematu makijaży, dziwne, że blondynę zrobili bez makijażu, a jednego kena pomalowali cieniami i błyszczykiem. Tak jakby na odwrót nie mogli zrobić.Soihime pisze:Niestety tych cena powala.
Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
-
- Posty: 209
- Rejestracja: 06 maja 2019, 16:21
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
- KiciaKocia
- Posty: 1982
- Rejestracja: 16 wrz 2012, 19:50
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
30$ za kolekcjonerską lalkę to jednak nie tak dużo.Soihime pisze:Niestety tych cena powala.
"Nikt, kto wymiotuje, nie wygląda elegancko, a już widok rzygającego smoka jest chyba najgorszy."
Online
- Riv
- Posty: 120
- Rejestracja: 15 cze 2014, 11:27
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
IMO blondyna miała być "chłopczycowata", stąd ten wygląd (choć szminka mogłaby być o ton ciemniejsza; z drugiej strony podoba mi się to, że brwi są tak bardzo wysunięte na pierwszy plan) – pozostałe dziewuchy z serii na brak makijażu nie mogą narzekać, a makijaż Kiry jest chyba jednym z moich ulubionych ostatnio... z drugiej strony nie, żeby miał jakąś wielką konkurencję, skoro nawet fashionistki, choć niby zróżnicowane, pod tym względem są równie nijakie. Ostatnio kojarzę, że może ze 3 miały jakieś wyraźne usta, choć i to mieściło się w czerwieniach i różach, i tyle. Cóż, przynajmniej jako przegląd trendów fryzjerskich się sprawdzają; szkoda tylko, że Kenów z kłakami, nie plastikiem na głowach tak mało. No ale po co się starać...Karo pisze:Wracając do tematu makijaży, dziwne, że blondynę zrobili bez makijażu, a jednego kena pomalowali cieniami i błyszczykiem. Tak jakby na odwrót nie mogli zrobić.
-
- Posty: 209
- Rejestracja: 06 maja 2019, 16:21
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
Jako chłopczyca nawet spoko wygląda,
ale jak już musieli kogoś pomalować różowymi cieniami i błyszczykiem to lepiej żeby blondynę wybrali niż kolesia. Tutaj ktoś ją troche przerobił, więc widać, że z makijażem byłaby ładniejsza.
https://www.google.com/search?q=ken+bmr ... 2PhBaRpvqM
Co do kenów z "prawdziwymi" włosami to widziałam gdzieś, że będzie jeden fashionistas. Kto wie, może od niego się zacznie.
ale jak już musieli kogoś pomalować różowymi cieniami i błyszczykiem to lepiej żeby blondynę wybrali niż kolesia. Tutaj ktoś ją troche przerobił, więc widać, że z makijażem byłaby ładniejsza.
https://www.google.com/search?q=ken+bmr ... 2PhBaRpvqM
Co do kenów z "prawdziwymi" włosami to widziałam gdzieś, że będzie jeden fashionistas. Kto wie, może od niego się zacznie.
- Soihime
- Posty: 986
- Rejestracja: 31 sie 2015, 22:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
Dolicz do tego przesyłkę, cło i vat , które ze USA na pewno Ci doliczą.KiciaKocia pisze:30$ za kolekcjonerską lalkę to jednak nie tak dużo.Soihime pisze:Niestety tych cena powala.
- Miranda
- Administrator
- Posty: 1676
- Rejestracja: 26 lip 2015, 13:07
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
Wolałabym coś bardziej dostępnego.Karo pisze: Jest dwóch z kolekcji BMR1959.
Online
- Riv
- Posty: 120
- Rejestracja: 15 cze 2014, 11:27
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
Pozwolę sobie odkopać wątek, bo krew mnie zalewa od tego, ile lalek od Mattel ma polipropylenowe włosy.
I wiem, że to nic nowego (Cave Club miały, niektóre Extra miały, ba, nawet kolekcjonerskie egzemplarze typu Dragon Empress miały włosy z tego tworzywa), ale ostatnio przyłapałam się na tym, że przez polipropylen nie kupuję G3 Monster High, chociaż wiele lalek wizualnie bardzo mi się podoba. Może i tworzywo wygląda ładnie w pudełku, ale co z tego, jeśli plącze się, mechaci po jednym przeczesaniu włosów, jest paskudne w dotyku i w formie włosów rozpada się w ciągu 20-30 lat?
I wiem, że to nic nowego (Cave Club miały, niektóre Extra miały, ba, nawet kolekcjonerskie egzemplarze typu Dragon Empress miały włosy z tego tworzywa), ale ostatnio przyłapałam się na tym, że przez polipropylen nie kupuję G3 Monster High, chociaż wiele lalek wizualnie bardzo mi się podoba. Może i tworzywo wygląda ładnie w pudełku, ale co z tego, jeśli plącze się, mechaci po jednym przeczesaniu włosów, jest paskudne w dotyku i w formie włosów rozpada się w ciągu 20-30 lat?
- barbusia77
- Posty: 1915
- Rejestracja: 25 wrz 2013, 11:20
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
Oooo dawno nie kupowałam współczesnych Mattelek. Już kilkanaście lat temu ich jakość spadła w porównaniu do lat 80-90 ale jak czytam Twój wpis to mi się aż skóra jeży. Nią ma mowy żeby dzisiejsze włosy przetrwały tyle co włosy koleżanek z lat 70 80. Dlaczego firma która kiedyś była ikoną dziś produkuje tak jakościowo kiepskie zabawki? Oszczędności..
<3
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości