Biedna Mbili. Teraz mają fashionki w promocji w carefourze. Też się nad nią zastanawiałam, ponieważ to tylko ok. 35zł (lub aż 35), chociaż ja ostatnio cały czas staram się zbierać kapitał, a nie go rozdrabniać, tylko jak na dzień dzisiejszy powoli mi to idzie i niektóre wymarzone lalki jakby mi się rozpłynęły gdzieś właśnie w marzeniach. Wracając do pudełek, (pakowanie, mocowanie), to kotwice szpecą, żyłki niszczą, a złodziej jak chce, to i tak ukradnie buty, rękę od Monsterki, czy jakieś akcesoria po czym lalka i tak nie nadaje się już do sprzedaży. Może więc lepiej pakować lalki bez żyłek, czy innych drastycznych elementów w zgrzewanych opakowaniach? Najlepiej z akcesoriami obok, bo nie cierpię kupować np. lalki, która ma okulary na nosie i nie widać, jak nadrukowane są oczy.
Zauważyłem, że każdy z butów był obwiązany przezroczystą gumką więc złodziejaszek z auchana musiał się trochę posiłować z tym zadaniem, zwłaszcza, że lalka ma skrzyżowane w kostkach nogi. Zgadzam się z Tobą. W ogóle, pakowanie nowych Fashek jest trochę tragiczne. Wiem, że oszczędności i w ogóle, poza tym, dostajemy mnóstwo ciekawych i różnorodnych lalek w dość niewygórowanej cenie, ale wydaje mi się, że jakość mogłaby być odrobinę, dosłownie odrobinę wyższa. Nie spodziewam się merca za cenę malucha rzecz jasna, ale widzę, że pewne rzeczy można delikatnie poprawić. Koniec offa, przepraszam!
